• Piesi często muszą długo czekać, aż któreś z pędzących aut łaskawie zwolni
  • Kierowcy udają, że nie wiedzą, iż pieszy może popełnić błąd i wtargnąć na przejście
  • Piesi z kolei często nie rozumieją, że rozpędzone auto nie stanie w miejscu

Tak naprawdę to te 50 km/h powinno być uznawane za maksymalną prędkość przed przejściem dla pieszych na obszarze zabudowanym – w razie jakichkolwiek wątpliwości powinniśmy jako kierowcy samochodów jeszcze bardziej zwalniać przed przejściami.

Bo to nie jest zabawa.