Obecnie obowiązują przepisy, zgodnie z którymi każdy kierowca zobowiązany jest mieć przy sobie prawo jazdy, dowód rejestracyjny oraz kopię polisy OC. Jeśli nie wzięliśmy wspomnianych dokumentów, funkcjonariusz może nałożyć karę wynoszącą nawet 250 zł. Oczywiście policjanci mają w tym przypadku mniejsze ograniczenia, niż gdy wystawiają mandat za ograniczenie prędkości. Realnie zatem zwykle kończy się albo na pouczeniu, albo na mandacie karnym równym 50 zł.

Według „DGP” wkrótce policja będzie weryfikować wszystkie dane o aucie w Centralnej Ewidencji Pojazdów, także te dotyczące badań okresowych. Niestety, w tej chwili urzędnicy ministerstwa cyfryzacji nie informują jeszcze, od kiedy będzie można jeździć autem bez dowodu rejestracyjnego i polisy OC. „DGP” podaje jednak, że jest to możliwe jeszcze w tym roku.