Auto Świat Porady Prawo Badanie krwi zamiast alkomatu? Nawet jeśli jesteś trzeźwy, to i tak zabiorą ci prawo jazdy

Badanie krwi zamiast alkomatu? Nawet jeśli jesteś trzeźwy, to i tak zabiorą ci prawo jazdy

Wielu kierowców, którzy nie są pewni swojej trzeźwości, myśli, że wybierając badanie krwi zamiast badania alkomatem, zyskają trochę czasu, co pozwoli im uniknąć kary. Takie kalkulacje z reguły się nie sprawdzają. Nawet zupełnie trzeźwy kierowca wybierając zamiast alkomatu "jazdę na krew", straci prawo jazdy nawet na 30 dni!

Badanie krwi zamiast alkomatu? Nawet jeśli jesteś trzeźwy, to i tak zabiorą ci prawo jazdy
Badanie krwi zamiast alkomatu? Nawet jeśli jesteś trzeźwy, to i tak zabiorą ci prawo jazdyŻródło: Auto Świat / Piotr Czypionka
  • Jeśli odmówisz badania alkomatem, to policjant i tak może uznać, że zachodzi uzasadnione podejrzenie, że prowadziłeś pod wpływem alkoholu i zatrzyma twoje prawo jazdy do czasu wyjaśnienia sprawy
  • Pobrana krew nie jest od ręki badana w przychodni czy szpitalu, w którym jest pobierana od kierowcy
  • Zabezpieczone i zaplombowane próbki są wysyłane do laboratorium kryminalistycznego lub innej instytucji badawczej współpracującej z policją
  • Dopiero kiedy policja otrzyma wyniki badania i okaże się, że kierowca był trzeźwy, to dostanie on z powrotem prawo jazdy. Policja ma na to 30 dni!
  • Jeżeli w ciągu 30 dni policja nie uzyska wyniku badania, to i tak musi zwrócić kierowcy prawo jazdy

To jedna z rad spotykanych często na forach internetowych, ale i w dyskusjach między nieodpowiedzialnymi kierowcami, którym zdarza się jeździć po alkoholu: "Nie daj się badać alkomatem, domagaj się badania krwi. Zanim dowiozą cię do szpitala, minie trochę czasu, przetrzeźwiejesz – nawet jeśli coś zostanie we krwi, to i tak kara będzie mniejsza, bo i zawartość alkoholu we krwi spadnie". Brzmi wiarygodnie? Tyle że tak to nie działa! Pierwszy skutek jazdy "na krew", nawet jeśli kierowca okaże się trzeźwy, jest taki, że i tak nawet na miesiąc może się pożegnać z prawem jazdy – jest ono zatrzymywane co najmniej do czasu, kiedy nie wrócą wyniki badań krwi. Dlaczego? Bo w takiej sytuacji policjant może uznać, że zachodzi "uzasadnione podejrzenie, że kierowca prowadził po alkoholu", a to wystarczy, żeby do czasu wyjaśnienia sprawy zatrzymać mu prawo jazdy. A to wyjaśnienie może zająć naprawdę długo!

Autor Piotr Szypulski
Piotr Szypulski
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji