Logo
PoradyPrawoCzy twój rower elektryczny na pewno jest rowerem? Bądź mądry przed szkodą

Czy twój rower elektryczny na pewno jest rowerem? Bądź mądry przed szkodą

Po polskich drogach i ścieżkach rowerowych coraz więcej osób jeździ na różnego typu pojazdach wykorzystujących napęd elektryczny, w tym na rowerach elektrycznych. Problem w tym, że wiele z nich, choć ma pedały i z wyglądu przypomina rowery, to faktycznie rowerami nie jest. Warto wiedzieć, że przypadku spowodowania szkody takim e-pojazdem dobrowolne ubezpieczenie OC nie zadziała, a użytkownik naraża się na dodatkowe konsekwencje prawne i finansowe. Warunki powinni dokładnie sprawdzić także kurierzy i dostawcy jedzenia.

Posłuchaj artykułu

00:00 / 00:00
Audio generowane przez AI (ElevenLabs) i może zawierać błędy
Nielegalny rower elektryczny
Auto Świat / czytelnik
Nielegalny rower elektryczny
  • Rośnie popularność pojazdów, które "udają" rowery elektryczne, a w rzeczywistości są motorowerami. Ich użytkownicy świadomie lub nieświadomie łamią przepisy
  • Typowe ubezpieczenie OC rowerowe nie obejmuje szkód wyrządzonych takimi pojazdami
  • Do jazdy motorowerem trzeba mieć odpowiednie uprawnienia, sam pojazd musi być zarejestrowany i ubezpieczony
  • Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu

Jednoślady o zbyt dużej mocy, wyposażone w manetki pozwalające na przyspieszanie bez pedałowania nie mieszczą się w prawnej definicji roweru elektrycznego. W rzeczywistości są motorowerami, a to oznacza dodatkowe wymogi dla właścicieli i użytkowników, o których mogą nie wiedzieć.

Po pierwsze, poruszanie się nielegalnym rowerem elektrycznym po drogach dla rowerów i chodnikach jest niedozwolone. Po drugie, taki pojazd wymaga posiadania odpowiednich uprawnień (prawo jazdy kat. B lub AM), należy go zarejestrować i wykupić ubezpieczenie komunikacyjne (najpóźniej w dniu rejestracji). Po trzecie, korzystający są zobligowani do jazdy w kasku.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Poznaj kontekst z AI

Jakie są wymagania dotyczące ubezpieczenia roweru elektrycznego?
Co grozi za jazdę nielegalnym rowerem elektrycznym?
Jakie są konsekwencje jazdy bez kasku?
Czy rowerzyści zarobkowi powinni sprawdzić ubezpieczenie?

Jaka jest definicja roweru?

Prawo o ruchu drogowym w art. 2. 47) mówi jasno:

rower – pojazd o szerokości nieprzekraczającej 0,9 m poruszany siłą mięśni osoby jadącej tym pojazdem; rower może być wyposażony w uruchamiany naciskiem na pedały pomocniczy napęd elektryczny zasilany prądem o napięciu nie wyższym niż 48 V o znamionowej mocy ciągłej nie większej niż 250 W, którego moc wyjściowa zmniejsza się stopniowo i spada do zera po przekroczeniu prędkości 25 km na godz.

– Kluczowe są tu zwroty "poruszany siłą mięśni" i "uruchamiany naciskiem na pedały pomocniczy napęd elektryczny". Jeśli mamy pojazd, który przyspiesza za pomocą manetki gazu bez konieczności pedałowania lub jego osiągi przekraczają powyższe parametry, to nie będzie mógł być uznany za rower. Ma to przełożenie na obowiązki posiadacza takiego pojazdu i kwestie ubezpieczeniowe – wyjaśnia Anna Niezgoda, radca prawny w Biurze Rzecznika Finansowego.

Dowiedz się więcej: Pierwsza drogówka w Polsce otrzyma taki sprzęt. Sprawdzi pojazd na miejscu

Uwaga! Typowe ubezpieczenie OC rowerowe wyłącza szkody wyrządzone pojazdami podlegającymi rejestracji lub obowiązkowemu ubezpieczeniu OC. To oznacza, że w przypadku zdarzenia drogowego, np. wjechania w samochód czy potrącenia pieszego, "rowerzysta" nie może liczyć na to, że naprawę pojazdu lub koszty leczenia zostaną pokryte z jego polisy.

Rower elektryczny
Rower elektrycznyShutterstock

Jakie są konsekwencje jazdy nielegalnym rowerem elektrycznym?

Ne są to jedyne konsekwencje spowodowane poruszaniem się pojazdem, który tylko przypomina rower. Użytkownikowi grozi ponadto:

  • grzywna do 1500 zł za jazdę niedopuszczonym do ruchu pojazdem;
  • sądowy zakaz prowadzenia pojazdów na okres od sześciu miesięcy do trzech lat;
  • mandat w wysokości 100 zł i 5 punktów za ewentualną jazdę bez kasku;
  • opłata karna od Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego (UFG) za brak obowiązkowego OC: od 310 do 1560 zł, jeśli luka w ubezpieczeniu przekracza 14 dni;
  • regres ubezpieczeniowy: zwrot odszkodowania i świadczeń wypłaconych poszkodowanym przez UFG.

Przeczytaj także: Pan Jacek nie może zaparkować przed własnym domem

– Ta ostatnia sankcja może być nawet bardziej dotkliwa, bo wypłaty dla poszkodowanych mogą być znaczne. Przy poważniejszych urazach powodujących np. trwałą niezdolność do pracy, sprawca wypadku może być zmuszony do pokrywania różnicy między zarobkami przed i po wypadku oraz kosztów leczenia i rehabilitacji – komentuje Damian Ziąber z UFG.

E-rower
E-rowerAdam bartosik / Shutterstock

Jesteś rowerowym dostawcą? Sprawdź OWU

Dokładnie sprawdzić Ogólne Warunki Ubezpieczenia powinny osoby, które jeżdżą rowerami zarobkowo, nawet gdy mieszczą się one w definicji roweru. Rzecznik Finansowy i UFG wskazują, że większość polis ubezpieczenia mienia czy odpowiedzialności cywilnej nie obejmuje szkód powstałych podczas wykonywania pracy.

– Warto te kwestie sprawdzić przed zawarciem umowy ubezpieczenia, bo są już umowy, które obejmują np. szkody w rowerze czy kradzież powstałe podczas wykonywania działalności zarobkowej. Unikniemy w ten sposób kłopotów i rozczarowania ewentualnym brakiem ochrony płynącej z ubezpieczenia – radzi Anna Niezgoda.

Autor Krzysztof Słomski
Krzysztof Słomski
Wydawca AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
Posłuchaj artykułu
Posłuchaj artykułu
Przeczytaj skrót artykułu
Zapytaj Onet Czat z AI
Poznaj funkcje AI
AI assistant icon for Onet Chat
Skrót artykułu

To jest materiał Premium

Dołącz do Premium i odblokuj wszystkie funkcje dla materiałów Premium:

czytaj słuchaj skracaj

Dołącz do premium