Gwarancja w wielu przypadkach wcale nie jest po to, aby kupujący samochód miał wygodniej. Jeśli jest to gwarancja 2-letnia, to nie jest to żadna łaska. Pełną, zazwyczaj pełniejszą ochronę (fakt, że tylko osobom fizycznym), daje ustawa, która zapewnia klientowi bezpłatne usuwanie wad albo zwrot części pieniędzy w ciągu 2 lat od kupna nowego samochodu. Co innego, jeśli mamy gwarancję na 3 lata lub dłużej - wówczas jest z tego korzyść. Trzeba mieć jednak świadomość, że nie ma nic za darmo.

Gwarancja: na co możesz liczyć? Foto: Auto Świat
Gwarancja: na co możesz liczyć?

Chcąc skorzystać z przedłużonej gwarancji, musimy stale serwisować samochód we wskazanych stacjach i płacić za materiały eksploatacyjne. To zrozumiałe. Jednak za mało korzystne należy uznać zapisy wielu gwarancji perforacyjnych: trzeba co roku jeździć na kosztowne przeglądy, płacić za naprawy lakieru, zabezpieczenie itp. Tak serwisowane auto nie zardzewieje. Tylko czy nie można go chronić taniej? Na pocieszenie mamy i tak pełną, 2-letnią ochronę (gwarancyjną lub wynikającą z ustawy), która obejmuje także powłokę lakierniczą.Często gwarancja wymaga korzystania z materiałów eksploatacyjnych danej marki. Jeśli nie stosowaliśmy się do zaleceń i doszło do usterki, jeszcze nic straconego. Trzeba ustalić, czy np użyty olej mógł spowodować awarię.Niezależnie od gwarancji mamy 2-letnią ochronę

Jeśli w gwarancji napisano, że nie obejmuje ona opon, hamulców, układu wydechowego itp., mamy prawo zażądać bezpłatnego usunięcia wady na podstawie Ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej z 27 lipca 2002 roku. Każdy element samochodu podlega tej ochronie. Oczywiście należy odróżnić zużycie eksploatacyjne od wady, ale czym innym jest uszkodzenie opon (np. ząbkowanie) spowodowane ich wadą albo złym zawieszeniem (zawsze trudno to rozstrzygnąć, ale to nie nasz problem), a czym innym starcie bieżnika. Korozja wydechu w nowym aucie też podlega bezpłatnej naprawie, niezależnie od tego, co o tym myśli sprzedawca. Gdy dochodzi do konfliktu (odmowa naprawy), swoje roszczenia na piśmie wysyłajmy dilerowi w liście poleconym.

Gwarancja Mechaniczna. Problemy pojawiają się, gdy serwis odmawia nam bezpłatnej naprawy, argumentując, że uszkodzenie wynika z naturalnego zużycia. Niezależnie od zapisów gwarancji sprzedawca odpowiada za każdy element auta. Zużycie okładzin hamulcowych nie podlega gwarancji, ale już piszczenie hamulców tak - nawet jeśli naprawa polega na wymianie klocków.

Gwarancja Perforacyjna. Udzielana jest zwykle na wiele lat, ale pod różnymi warunkami. Często możemy liczyć na naprawę tylko wtedy, gdy co roku jeździmy na przeglądy. Nasza rada: jeśli warunkisą niekorzystne (np. nie dotyczy drzwi i klap), to po dwóch latach od kupna nowego auta zlećmy wykonanie zabezpieczenia antykorozyjnego w prywatnym warsztacie i zapomnijmy o gwarancji.

Gwarancja Na opony i akcesoria. Typowa sytuacja konfliktowa: zaczynają szumieć opony, serwis auta wysyła je producentowi do ekspertyzy, ten stwierdza ich uszkodzenie, ale wyklucza wadę fabryczną. Nie pozwólmy się zwodzić: klient kupuje kompletne auto i sprzedawca odpowiada za całość. Opinie producenta częścio braku ich wady fabrycznej nie mają znaczenia. Może winne jest zawieszenie pojazdu?

Masz prawo do ...

1...skutecznego usunięcia usterki, w dalszej kolejności do obniżenia ceny, a dopiero gdy naprawa jest niemożliwa i nie możemy porozumieć się w kwestii zadośćuczynienia - do zamiany na auto wolne od wad lub do odstąpienia od umowy. Na tę ostatnią opcję możemy liczyć tylko w wyjątkowych przypadkach.

2...uzyskania świadczeń (bezpłatnej naprawy, wymiany części lub zadośćuczynienia finansowego) bezpośrednio od sprzedawcy. Producent akcesoriów i części nieodłącznie związanych z autem nie jest dla nas stroną w sporze. Nie gódźmy się nigdy na odsyłanie do producenta np. opon, gdy mamy problem z ich hałaśliwą pracą. Samochód i opony to całość - chyba że akcesoria lub opony kupowane były osobno.

3...otrzymania wpisu w książce gwarancyjnej o każdym zleceniu naprawy. Ewentualnie możemy zgodzić się na wydanie osobnego zlecenia naprawy gwarancyjnej i potwierdzenia, że usterka była usuwana. To pomoże nam w dochodzeniu swoich praw, w sytuacji gdy ta sama awaria była wielokrotnie usuwana bez skutku aż do zakończenia gwarancji. To dość częsta sytuacja, gdy serwisy po kilkanaście razy naprawiają drogą część lub np. tylko usuwają błędy w sterowniku jednostki napędowej, zamiast wymienić element, który jest bardzo drogi.

4...zawiadomienia listem poleconym o akcji serwisowej, gdy w aucie, które kupiliśmy, może wystąpić usterka zagrażająca nam lub innym uczestnikom ruchu (np. wadliwe hamulce, możliwość wystąpienia zwarcia elektrycznego i pożaru itp). Gdy występuje ryzyko usterki, która jednak nie jest groźna, może ona być usunięta podczas standardowego przeglądu.

Dłużej niż 2 lata 3, 5, 7 lat gwarancji?

Gwarancja na dłużej niż 3 lata rzadko obejmuje cały samochód i z reguły wyklucza z bezpłatnych napraw elementy uznane przez producenta za naturalnie zużywające się. Z reguły najważniejsze zespoły auta - np. silnik - podlegają gwarancji. Przynajmniej pod warunkiem, że regularnie serwisujemy samochód w autoryzowanej stacji i płacimy za wymianę niezbędnych części eksploatacyjnych. W sumie jest to opłacalne - sprzedając serwisowany, sprawny samochód po np. 5 latach, uzyskamy na pewno wysoką cenę.