W corocznych raportach Rzecznika Ubezpieczonych (od niedawna przemianowany na Rzecznika Finansowego) blisko 60 proc. skarg na ubezpieczycieli dotyczy odmowy uznania roszczeń i zaniżenia odszkodowania.

Niestety, wspomniany rzecznik oprócz zbierania informacji i opiniowania nie ma żadnych narzędzi, którymi mógłby nakłonić ubezpieczyciela do zmiany decyzji. To jednak dobry adres, żeby uzyskać bezpłatną poradę prawną, a nawet pomoc w napisaniu odwołania lub sporządzenia pozwu. Swoją pomoc (oczywiście, odpłatną) chętnie oferują też firmy wyspecjalizowane w dochodzeniu roszczeń od ubezpieczycieli. W prostych sprawach korzystanie z ich usług nie ma z reguły sensu – to, co one zrobią za was, możecie zrobić sami.

Pieniądze z prowizji, którą pobierają firmy „odszkodowawcze”, lepiej wydać na opinię biegłego, tym bardziej że składając pozew, można wnioskować o zwrot takich kosztów. Ekspertyza jest przydatna, gdy ubezpieczyciel kwestionuje wysokość odszkodowania – przedstawienie rachunków z warsztatu czy kosztorysu sporządzonego przez warsztat nie zawsze wystarcza. Jeśli wygracie, sąd prawdopodobnie przychyli się do waszego wniosku i każe ubezpieczycielowi pokryć zarówno wydatki poniesione w związku z opinią rzeczoznawcy, jak i koszty sądowe.

Poniżej wyjaśniamy, jak napisać odwołanie od decyzji ubezpieczyciela i jak wnieść pozew do sądu.

Jak napisać Odwołanie od decyzji ubezpieczyciela?

Odwołanie od decyzji ubezpieczyciela możecie wnieść dotąd, gdy roszczenie się nie przedawni. Oznacza to, że – poza kilkoma wyjątkami – macie na to 3 lata. Nawet jeśli komunikujecie się z ubezpieczycielem drogą mejlową lub telefonicznie, odwołanie lepiej złożyć na oficjalnym piśmie, dostarczonym osobiście lub listem poleconym z potwierdzeniem odbioru. Odwołanie powinno zawierać:

- dane ubezpieczonego i sprawy (numery szkody i polisy, z której jest likwidowana);

- nazwę i dane towarzystwa ubezpieczeń, do którego kierujecie odwołanie od decyzji;

- miejsce i datę sporządzenia odwołania;

- określenie roszczeń i uzasadnienie – powody, dla których ją kwestionujecie, np. wyższa wycena naprawy lub samych części zamiennych.

Koszt - list polecony z potwierdzeniem odbioru: 6,20 zł.

Zdobądź ekspertyzę

Jeśli odwołanie nie poskutkuje, najlepiej podeprzeć się ekspertyzą rzeczoznawcy samochodowego. Eksperci nie tylko wykonują wycenę szkód, lecz także wydają opinie co do przyczyn wypadku oraz opinie prawne. Koszt biegłego można przerzucić na ubezpieczyciela – są wyroki sądów, które przychyliły się do tego stanowiska.

Koszt - od 150 do 800 zł.

Jak wnieść sprawę do sądu?

Jeśli odwołanie nie pomoże, pozostaje droga sądowa. Zanim jednak wniesiecie pozew, warto wysłać ubezpieczycielowi przedsądowe wezwanie do zapłaty. W piśmie trzeba jasno sprecyzować żądanie, termin zapłaty (zwykle 7 lub 14 dni) oraz sposób jej dokonania, np. podać numer konta.

W wezwaniu należy powołać się na umowę ubezpieczenia lub sygnaturę sprawy. Jeśli i to nie poskutkuje, pozostaje wniesienie do sądu pozwu o zapłatę. Żeby wszcząć postępowanie sądowe, musicie sporządzić pismo procesowe (zwane pozwem) i złożyć je lub wysłać do sądu.

Pozew można napisać samodzielnie albo wysłać na urzędowym formularzu – wypełnienie tego ostatniego jest obowiązkowe, gdy sprawa podlega rozpoznaniu w postępowaniu uproszczonym (wzory znajdują się m.in. na stronie internetowej Ministerstwa Sprawiedliwości).

Dotyczy spraw, w których kwota jest niższa niż 10 000 zł, z wyjątkiem roszczeń związanych z ubezpieczeniem z polisy OC – te rozpatruje się w postępowaniu zwyczajnym. Bez względu na tryb w pozwie muszą się znaleźć: oznaczenie sądu, strony sądu, sporna kwota, uzasadnienie żądania, załączniki i najlepiej opinie rzeczoznawcy.

Koszty - postępowanie zwyczajne: opłata od pozwu o zapłatę jest ustalona w wysokości 5 proc. od wartości przedmiotu sporu, ale nie mniej niż 30 zł i nie więcej niż 100 000 zł.

Kto pomoże w sporze z firmą ubezpieczeniową?

Kierowca może uzyskać darmową poradę na infolinii Rzecznika Finansowego (22 333 73 28 – czynna od poniedziałku do piątku w godz. 8-18). Rzecznik może też interweniować w imieniu klienta.

W walce o odszkodowanie pomagają (odpłatnie) wyspecjalizowane firmy. Gdy zdecydujecie się na ich pomoc, dokładnie przeczytajcie umowę.

Naszym zdaniem

Likwidator szkód może sporządzić wycenę tak, żeby ją zaniżyć lub zawyżyć i doprowadzić do „całki”. Jeśli oszustwo jest ewidentne, nie warto odpuszczać, tym bardziej że sądy często stają po stronie kierowców.