- Od 1,5 tys. zł do 30 tys. zł: oto możliwa kara pieniężna za prowadzenie pojazdu bez uprawnień
- W przypadku prowadzenia bez uprawnień ryzykujemy odpowiedzialność finansową za spowodowane, choćby przez przypadek, szkody
- Najwyższa odpowiedzialność grozi za kierowanie pojazdem pomimo sądowego zakazu
Kara za nieuprawnione prowadzenie samochodu może być bardzo różna i zależy m.in. od tego, czy już kiedyś uprawnienia mieliśmy, jak zachowujemy się wobec policjanta, a także od tego... jak bardzo tego prawa jazdy nie mamy. Zapomniałeś wziąć z domu blankietu prawa jazdy? Spokojnie, to nie tragedia, ponieważ posiadanie przy sobie prawa jazdy nie jest już obowiązkowe. Zatrzymają cię, połączą się z bazą CEPiK, sprawdzą, że masz prawo jazdy i nie zostało ono zatrzymane, a potem pojedziesz dalej. Gorzej, jeśli tak naprawdę nie masz prawa jazdy albo masz prawko niewystarczające do prowadzenia pojazdu danej kategorii.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoJazda bez odpowiedniego prawka po raz pierwszy
Mandat za kierowanie bez uprawnień? To nie tak bardzo łagodna kara, jak jeszcze w 2021 r. Mandat przysługuje temu, kto nigdy nie miał żadnego prawa jazdy albo nigdy nie miał prawa jazdy odpowiedniej kategorii do prowadzenia pojazdu, w którym został zatrzymany. Aktualnie minimalny wymiar kary to 1,5 tys. zł grzywny, a jej górna granica to 30 tys. zł. Czy wmawianie policjantowi, że prawo jazdy mamy, tylko zapomnieliśmy, może nas uchronić przed odpowiedzialnością? Jeśli policjant połączy się z bazą danych i stwierdzi kłamstwo, odpowiedzialność może być znacząco wyższa.
Warto też wiedzieć, że aktualnie każdy przypadek przyłapania przez policję na jeździe bez prawa jazdy zgłaszany jest do sądu. Może orzec zakaz prowadzenia pojazdów na okres od 6 miesięcy do 3 lat.
Przekroczenie o więcej niż 50 km/h: jak dziś to działa?
3 miesiące bez kierowania to nie utrata uprawnień, a jedynie kara za drastyczne wykroczenie nakładana w trybie administracyjnym przez starostę. Formalnie nie jest to utrata uprawnień, nie jest to także zawieszenie uprawnień ani sądowy zakaz prowadzenia pojazdów – to jedynie zatrzymanie prawa jazdy. A co się stanie, jeśli za kierowanie w "okresie zakazanym" zatrzymają cię ponownie za cokolwiek? Karą jest przedłużenie zatrzymania prawa jazdy o kolejne 3 miesiące. Oczywiście, dalsza jazda nie będzie w danym momencie możliwa: jeśli auto nie może zostać tu, gdzie stoi, to albo poprowadzi je dalej kolega, albo zostanie ono odholowane na koszt właściciela na parking depozytowy.
Zatrzymani w okresie kary twierdzą często, że dokumentu zapomnieli, a uprawnienia przecież mają. I rzeczywiście, uprawnienia mają, choć prawo jazdy zostało zatrzymane.
Utrata uprawnień i co ci grozi, jeśli pojedziesz dalej?
Obecnie stracić uprawnienia można, pomijając wyroki sądowe, m.in. gdy:
- Po raz drugi zostaniemy zatrzymani za jazdę samochodem w okresie zatrzymania prawa jazdy za przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h;
- po przekroczeniu limitu punktów karnych nie zaliczymy egzaminu kontrolnego albo nie podejdziemy do niego;
- gdy nie zaliczymy badań psychologicznych, na które zostaliśmy skierowani;
- gdy, będąc początkującym kierowcą, przekroczymy limit 20 punktów karnych w ciągu roku od otrzymania po raz pierwszy prawa jazdy.
Ważne: samo przekroczenie limitu punktów karnych, jeśli prawo jazdy mamy dłużej niż rok, nie jest jednoznaczne z utratą uprawnień. W takiej sytuacji – po przekroczeniu limitu 24 punktów, starosta przyśle wezwanie na egzamin kontrolny – prawo jazdy stracimy dopiero, gdy nie uda się nam go zaliczyć albo gdy nie stawimy się na egzamin. Uprawnienia od razu traci natomiast młody kierowca mający prawo jazdy krócej niż rok, który przekroczy limit 20 punktów karnych – by odzyskać prawo jazdy, musi odbyć kurs i zdać egzamin państwowy.
Uwaga: kierowanie samochodem po utracie prawa jazdy to już nie jest tylko wykroczenie zagrożone mandatem lub karą grzywny, to przestępstwo zagrożone więzieniem!
Art. 180a. KK Kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub w strefie ruchu, prowadzi pojazd mechaniczny, nie stosując się do decyzji właściwego organu o cofnięciu uprawnienia do kierowania pojazdami,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Zatrzymani na jeździe po pijanemu — zakaz kierowania od... już
Art. 104a. Ustawy o kierujących pojazdami:
1. Uprawnienia do kierowania pojazdami osoby, której zatrzymano dokument stwierdzający uprawnienie do kierowania pojazdami (w razie uzasadnionego podejrzenia, że kierujący znajduje się w stanie nietrzeźwości lub w stanie po użyciu alkoholu albo środka działającego podobnie do alkoholu – red.) ulegają zawieszeniu na okres od dnia zatrzymania dokumentu przez uprawniony organ do dnia wydania postanowienia o zatrzymaniu prawa jazdy.
2. Do osób, o których mowa w ust. 1, których uprawnienia zostały zawieszone, stosuje się przepisy dotyczące cofnięcia uprawnień do kierowania pojazdami.
W praktyce po zatrzymaniu za kierowanie w stanie nietrzeźwości (albo środków o działaniu podobnym do alkoholu) od razu obowiązuje zatem zakaz kierowania. Choć formalną decyzję o zatrzymaniu prawa jazdy podejmie w ciągu 14 dni prokurator (w razie podejrzenia, że popełniliśmy przestępstwo) albo sąd (gdy mowa jest o wykroczeniu), prawo jazdy mamy zawieszone "od już". Kierowanie w tym okresie jest nie tylko niedozwolone, lecz także niezwykle ryzykowne – grozi za to do 2 lat więzienia! Jeśli ktoś wsiada za kółko, a po zatrzymaniu kłamie, że prawo jazdy zostawił w domu, ryzykuje tym, że w efekcie zasłuży na najwyższy możliwy wymiar kary – czyli 2 lata.
Sądowy zakaz prowadzenia, czyli najwyższa forma zakazu kierowania
Zakaz prowadzenia pojazdów jako karę sąd orzeka za różne wykroczenia i przestępstwa. Zakaz prowadzenia pojazdów za przestępstwo orzekany jest na minimum rok, a najdłużej na 15 lat, w ściśle określonych przypadkach – dożywotnio (np. w razie zabicia człowieka samochodem, gdy sprawca kieruje po pijanemu). Złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów prowadzi do więzienia.
Zawsze warto pamiętać, że sąd, wymierzając karę, ma do dyspozycji tzw. widełki, często bardzo szerokie. Im lepiej zachowujemy się od chwili zatrzymania, tym większa szansa, że skończy się karą małą do umiarkowanej – tak to działa już dziś i raczej w przewidywalnym czasie się nie zmieni.