Jak informuje ECK (www.konsumenci.gov.pl),schemat działania jest następujący: przedsiębiorca z jednego z krajów Unii oferuje sprzedaż auta (czy np. sprzętu RTV) w bardzo korzystnej cenie. Na początek prosi o wpłatę zaliczki. Nie podaje jednak numeru konta swojej firmy (choć powinien przecież je posiadać!), tylko sugeruje dokonanie przelewu ekspresowego za pośrednictwem jednej z firm oferujących takie usługi.

W ten sposób wykorzystuje znaną markę do zyskania wiarygodności, a w rzeczywistości wyłudza pieniądze od nieświadomego klienta. Dlatego ostrzegamy: jeśli sprzedawca nalega na płatność przekazem ekspresowym za granicę, lepiej zrezygnować z transakcji!

Oczywiście, korzystanie z karty czy serwisów płatniczych także wiąże się z pewnym ryzykiem. Jest ono jednak stosunkowo niewielkie, jeśli tylko przestrzega się zasad, które każdy może znaleźć na stronie internetowej własnego banku. Płacąc kartą, możemy też skorzystać z procedury charge back, pozwalającej na odzyskanie pieniędzy za niezrealizowaną transakcję.

Możliwość ta wynika nie z przepisów prawa, ale z polityki organizacji płatniczych. Reklamację należy złożyć do banku, który wydał kartę.

Usługa świetna, ale nie do zakupów! Usługa przelewów ekspresowych za granicę jest świadczona w Polsce przez kilka firm, a najbardziej znana z nich to Western Union. Stanowi bardzo wygodną formę transferu pieniędzy, gdy chcemy dokonać przelewu na rzecz kogoś z rodziny czy innej dobrze znanej nam osoby. Jednak w przypadku opłacania zakupów dokonanych w internecie może być zgubna, bo firma pośrednicząca w przekazaniu pieniędzy nie daje gwarancji, że odbiorca jest tym, za kogo się podaje. Do odbioru przelewu wystarczy znajomość numeru kontrolnego i okazanie dowodu tożsamości.

W sieci nigdy nie podawaj PINU! Żaden e-sprzedawca nie może żądać PIN-u karty płatniczej! Do autoryzacji służy wyłącznie numer CVV/CVV2 – trzy cyfry umieszczone na odwrocie karty, na pasku, na którym ją podpisujemy. Kto często kupuje w internecie, ten powinien wyrobić specjalną kartę „sieciową” – usługę tę oferuje wiele banków (por. „Płatności w internecie”).

Gdzie pomogą? Kiedy z internetowej umowy sprzedaży nie wywiąże się przedsiębiorca zarejestrowany w Polsce, pomocy szukajmy u rzeczników konsumentów – dane kontaktowe znajdziemy na stronie: www.uokik.gov.pl.

Europejskie Centrum Konsumenckie pomoże w dochodzeniu roszczeń, gdy opłaconej usługi lub towaru nie dostarczy przedsiębiorca z kraju UE, Norwegii lub Islandii. Skargę można złożyć na stronie www.konsument.gov.pl.