• Szefowie resortu cyfryzacji i infrastruktury dokonali uzgodnień w zakresie pakietu deregulacji dla kierowców
  • W ramach pakietu, wprowadzone zostanie m.in. zniesienie obowiązku korzystania z karty pojazdu
  • Trwają prace nad zniesieniem obowiązku posiadania przy sobie prawa jazdy

Szef resortu cyfryzacji w rozmowie z PAP potwierdził prace nad nowymi rozwiązaniami dla kierowców. To kolejna część tzw. pakietu deregulacyjnego, który przyniesie dalsze ułatwienia dla zmotoryzowanych.

„Chodzi o zniesienie obowiązków, które kosztują obywatela, a nie są już dziś potrzebne” – wyjaśnił minister Marek Zagórski. Wszystko dzięki możliwościom systemu Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców (CEPIK), który zdaniem ministra pracuje już stabilnie.

Pomysłodawcy rozważają m.in. zniesienie obowiązkowej karty pojazdu. Dokument zawierający całą historię pojazdu (samochodu czy motocykla) stosowany jest w naszym kraju już od kilkunastu lat. Wprawdzie nie trzeba zabierać dokumentu ze sobą na czas podróży samochodem, ale trzeba przechowywać i przekazać kolejnemu właścicielowi w przypadku sprzedaży pojazdu. Karta pojazdu wymagana jest bowiem m.in. przy rejestracji.

Z kartą pojazdu wiążą się też koszty. Opłata za wydanie dokumentu wynosi 75,50 zł i jest uiszczana w urzędzie, w którym dokonujemy rejestracji.

Przygotowywany pakiet zmian nie ograniczy się jedynie do karty pojazdu. Minister cyfryzacji potwierdził uzgodnienie różnych kwestii z resortem infrastruktury. W planach jest bowiem także zniesienie obowiązku posiadania przy sobie prawa jazdy. Dzięki temu kierowcy nie będą musieli ze sobą wozić kolejnych dokumentów. Od 1 października są bowiem zwolnieni z obowiązku posiadania przy sobie dowodu rejestracyjnego, jak i potwierdzenia zawarcia polisy OC.

Niewykluczone, że tak jak w przypadku dowodu rejestracyjnego także i prawo jazdy będzie zatrzymywane w formie elektronicznej. Stosowną adnotację np. o cofnięciu uprawnień będzie można dokonać od razu po policyjnej kontroli.