• Dziś policja podczas jednej kontroli nie ma ograniczenia co do liczby przyznawanych punktów karnych
  • Od czerwca kierowca dostanie punkty karne wyłącznie za jedno wykroczenie
  • Znikną też kursy pozwalające na redukcję punktów karnych zebranych na koncie kierowcy

Co jakiś czas Polskę obiega wiadomość o nowym rekordziście, który podczas jednej kontroli policyjnej zbiera kilkadziesiąt punktów karnych i traci prawo jazdy. „Najlepsi” potrafili przekroczyć limit w 3 minuty! Od czerwca koniec z tym. Według nowych przepisów policja nie będzie mogła już sumować punktów karnych.

Maksymalnie 10 punktów karnych

Aktualnie mundurowi mogą za jednym razem wlepić kierowcy mandat w wysokości do 1000 zł i ani grosza więcej. Policjanci nie mają jednak górnego limitu przydzielanych punktów karnych. Jeśli patrol zarejestruje kilka wykroczeń na raz, to może zsumować punkty karne za wszystkie przewinienia, a to oznacza, że podczas jednej interwencji z łatwością można przekroczyć dopuszczalny limit i stracić prawo jazdy.

Jak pokazują statystyki policyjne, co roku spora liczba kierowców traci prawo jazdy za przekroczenie limitu punktów karnych. W 2017 roku blisko 8 tys. osób straciło prawo jazdy, przy czym około 30 procent z nich z powodu przekroczenia dopuszczalnego limitu punktów karnych.

Od czerwca skończy się tzw. kumulacja. Według nowych przepisów policjant będzie mógł nałożyć na kierowcę punkty karne tylko za najpoważniejsze wykroczenie. Oznacza to, że za jednym razem będzie to maksymalnie 10 punktów karnych – to najwyższa kara przewidziana w taryfikatorze.

Prawo jazdy nadal może zabrać... sąd

Piraci drogowi nadal będą mogli stracić prawo jazdy po jednym „występie”. Policjant w przypadku rażącego złamania przepisów, wciąż będzie mógł odstąpić od ukarania kierowcy na miejscu i skierować sprawę do sądu. A tu już nie obowiązują żadne taryfikatory. Jeśli sędzia uzna, że kierowca stworzył poważne zagrożenie na drodze, może nie tylko ukarać kierowcę wysoką grzywną (nawet do kilku tysięcy złotych), ale również ma prawo zatrzymać jego prawo jazdy i wysłać go na ponowny egzamin.