• Cesja leasingu jest jednym z niewielu sensownych rozwiązań pozbycia się zobowiązania, jeśli leasing trwa krócej niż dwa lata
  • Pozbycie się leasingowanego auta poprzez cesję jest możliwe także w przypadku leasingów trwających dłużej niż dwa lata
  • Cesja leasingu jest nieporównywalnie bardziej opłacalna niż zaprzestanie spłacania rat z powodu trudności finansowych
  • Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onet.pl

Jeszcze rok temu wzięcie auta w leasing było dla większych firm i osób prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą świetnym interesem: po pierwsze, leasing jest doskonałym "generatorem kosztów" pozwalającym zmniejszyć podatek, jaki trzeba zapłacić w związku z prowadzeniem firmy. Po drugie, jeszcze rok temu był to rodzaj najtańszego, w wielu wypadkach niemal darmowego kredytu. Hasło "leasing 103 procent" oznacza, że suma zobowiązań (wpłata wstępna, suma rat oraz kwota wykupu samochodu na koniec trwania leasingu) miała wynosić 103 proc. ceny zakupu samochodu. Odsetki w wysokości 3 proc. przez trzy lata trwania umowy finansowania – doskonałe! Owszem, w przypadku leasingu dochodzą inne niewielkie koszty w postaci różnych prowizji, ale nie są one znaczące.

Tymczasem jednak – o czym przekonała się większość osób, które wzięły auta w leasing – wraz ze wzrostem stóp procentowych rosną raty leasingowe. Są one powiązane w przypadku większości umów ze wskaźnikiem WIBOR 1M. O ile wysokość rat kredytów mieszkaniowych w większości przypadków rosną mocno, ale co trzy lub co sześć miesięcy, to wysokość rat leasingowych zmienia się nawet co miesiąc. Po 10 drobnych podwyżkach wysokość raty leasingowej staje się dla wielu nie do udźwignięcia.

Jak pozbyć się leasingu?

Bez dużych konsekwencji finansowych nie można zakończyć leasingu przed upływem dwóch lat. Po pierwsze, w takim wypadku należałoby skorygować wstecznie koszty podatkowe – czyli w praktyce zwrócić fiskusowi wszystkie dotychczasowe korzyści. Po drugie, przed upływem dwóch lat nie można na opłacalnych warunkach wykupić samochodu. Bez względu na wysokość wpłaconych rat, trzeba by zapłacić leasingodawcy wartość rynkową.

Rozwiązaniem jest cesja leasingu – czyli przekazanie samochodu wraz z ciążącym na nim zobowiązaniem innemu przedsiębiorcy. Taka operacja może być opłacalna finansowo i nie rujnuje nam dotychczasowych rozliczeń z fiskusem.

Na czym polega cesja leasingu?

Umowę cesji leasingu zawierają trzy podmioty: dotychczasowy użytkownik leasingowanego samochodu, nowy leasingobiorca oraz właściciel samochodu – firma leasingowa. Oznacza to, że chcąc pozbyć się leasingu, trzeba znaleźć chętnego na nasz samochód, który przejmie leasing, ale też leasingodawca musi się na tę operację zgodzić. Co do zasady umowy leasingowe przewidują możliwość cesji, operacji tej jest zazwyczaj przyporządkowana nawet pozycja w cenniku usług firmy leasingowej. Przedsiębiorca, który przejmie nasz samochód i nasze zobowiązania, musi mieć jednak zdolność kredytową. Wymagania, jeśli chodzi o wypłacalność klienta, w przypadku leasingu są znacząco mniejsze niż w przypadku kredytu bankowego, jednak są. Oznacza to, że firma leasingowa może bez podania przyczyn nie zgodzić się na wskazaną przez nas osobę i wówczas musimy szukać nowego chętnego na nasz samochód.

Dalszy ciąg tekstu pod materiałem wideo:

Jak znaleźć chętnego na przejęcie leasingu i jak znaleźć auto do przejęcia?

Ogłoszenia o chęci odstąpienia leasingu znajdziemy na różnych portalach ogłoszeniowych w sekcji "samochody", są też specjalne strony zawierające wyłącznie ogłoszenia z kategorii "odstąpię/przejmę leasing". Ogłoszenie zawiera z reguły opis samochodu (wiele z tych aut jeszcze jest na gwarancji i ma w pełni potwierdzoną historię wypadkową i serwisową), liczbę rat i ich aktualną wysokość, kwotę wykupu auta, a także kwotę odstępnego.

Niektórzy leasingodawcy mogą pomóc – mają listę chętnych na przejęcie cudzych samochodów, wystarczy zapytać.

Jak rozliczyć się z nowym "biorcą" leasingu?

Przejmujący leasing musi z reguły zapłacić odstępne Foto: Fotolia
Przejmujący leasing musi z reguły zapłacić odstępne

Z reguły biorąc samochód w leasing, wpłacamy większą kwotę na początek, a następnie co miesiąc płacimy ratę. W umowie leasingu jest też wskazana kwota, jaką trzeba zapłacić wraz z końcem umowy, aby przejąć pojazd i jest to również ważny parametr dla osoby przejmującej leasing. Często jest to kwota symboliczna, np. 1 proc. wartości pojazdu.

W obecnej sytuacji rynkowej aktualna wartość większości leasingowanych aut jest znacząco "nadpłacona", tzn. aktualna wartość samochodu jest wyższa od kwot, jakie trzeba zapłacić do końca leasingu. Zdarza się, że wartość półtorarocznego samochodu jest obecnie wyższa niż wtedy, gdy był nowy, a już wpłaciliśmy leasingodawcy kilkadziesiąt czy nawet ponad 100 tys. zł! W takim wypadku trzeba ustalić kwotę odstępnego: nowy leasingobiorca przejmuje auto wraz ze zobowiązaniem (pozostałe raty do spłacenia), ale musi też zapłacić dotychczasowemu leasingobiorcy odstępne, np. 50 tys. zł.

Jak rozliczyć się z urzędem skarbowym po cesji leasingu?

W przypadku cesji leasingu, nawet przed upływem dwóch lat, nie ma konieczności wstecznego korygowania korzyści podatkowych. Przedsiębiorca pozbywający się leasingu musi natomiast wystawić przejmującemu leasing fakturę na "odstępne", a następnie zapłacić podatek, m.in. VAT.

Czy warto przejąć cudzy leasing?

Tak jak przy kupnie używanego auta – przejmując leasing, warto obejrzeć samochód dokładnie Foto: Marcin Matus / Auto Świat
Tak jak przy kupnie używanego auta – przejmując leasing, warto obejrzeć samochód dokładnie

W obecnej sytuacji, gdy nowych samochodów brakuje, przejęcie cudzego leasingu może być znakomitym rozwiązaniem. Warto jednak zapoznać się ze stanem technicznym auta i jego historią serwisową – nawet jeśli jest wciąż na gwarancji. To dlatego, że nie wszyscy leasingobiorcy szanują samochody, auto może być porysowane, zniszczone w środku, itp. Jeśli zaś chodzi o serwis, to niektórzy korzystają z możliwości ograniczenia kosztów, jaką dają producenci aut osobom zakładającym z góry, że nie będą wykupywać samochodu po zakończeniu leasingu. Przykład: jeśli producent samochodu z silnikiem Diesla wymaga wymiany oleju nie częściej niż co 50 tys. km, to użytkownik, który nie dba o samochód, będzie wymieniał olej właśnie co 50 tys. km. W takim wypadku po 100 tys. km silnik auta może być złomem. Ktoś inny, kto zamierza z samochodu korzystać przez kilka lat, będzie wymieniał olej co 15 tys. km albo częściej. To wpływa na stan i wartość samochodu!

Ile kosztuje cesja leasingu?

Firma leasingowa, która godzi się na cesję leasingu, wystawia rachunek za tę "usługę", który wynosi od kilkuset do nawet ponad tysiąca zł. Ponadto warto zwrócić uwagę na obowiązkowe ubezpieczenie auta: jeśli obowiązkowy pakiet ubezpieczeń wykupiła firma leasingowa i kosztem obciążyła leasingobiorcę, to zwykle przechodzi on na kolejnego użytkownika samochodu. Jeśli auto ubezpieczał leasingobiorca, to przejmując jego leasing, trzeba będzie wykupić pakiet ubezpieczeń.