Większość kierowców jest wprawdzie poinformowana, że po upływie roku od dnia naruszenia punkty wpisane do ewidencji usuwane są automatycznie, jednak nie wszyscy wiedzą o możliwości zmniejszenia liczby punktów karnych przed upływem 12 miesięcy. Każdy kierowca tym zainteresowany może na własny koszt uczestniczyć w trwającym 4,5 godziny szkoleniu, które powoduje zmniejszenie "stanu posiadania".Wspomniane szkolenie organizuje dyrektor wojewódzkiego ośrodka ruchu drogowego, który wydaje uczestniczącemu w nim kierowcy zaświadczenie na formularzu.
Kierowcy wpisanemu do ewidencji po przedstawieniu zaświadczenia o odbyciu szkolenia komendant wojewódzki policji likwiduje 6 punktów, odejmując je według kolejności wpisów, z tym że liczba punktów odjętych z tytułu odbytego szkolenia nie może przekraczać sumy punktów otrzymanych za wykroczenia drogowe przed jego odbyciem. Przebycie kursu nie jest ratunkiem dla tych kierowców, którzy dopuścili się naruszeń uzasadniających wystąpienie z wnioskiem o sprawdzenie kwalifikacji, o którym mowa w paragrafie 7 ust. 1 pkt 2: "kontrolne sprawdzenie kwalifikacji kierowcy w razie przekroczenia przez niego 24 punktów otrzymanych za naruszenie przepisów ruchu drogowego".W kursie można uczestniczyć nie częściej niż raz na pół roku.
Celem szkolenia jest uświadomienie kierowcy skutków naruszania przepisów, a zwłaszcza przepisów kształtujących zasady bezpiecznego zachowania się w ruchu. Zajęcia prowadzą policjant i psycholog. Program szkolenia dotyczy przyczyn wypadków drogowych, ich prawnych i społecznych skutków oraz psychologicznych aspektów zachowania się kierującego pojazdem w ruchu drogowym. Średnia cena takiego kursu kształtuje się w granicach 300 zł.
I tu mamy pewien paradoks. Otóż po przekroczeniu 24 punktów trzeba przejść egzamin teoretyczny z prawa o ruchu drogowym. Jego pomyślne zaliczenie niweluje owe punkty karne, a kierowca nie musi nawet podchodzić do sprawdzianu praktycznego. Cena takiego wysiłku to zaledwie 20 zł.
Krzysztof Koniuszewski