"Większa będzie kara za przekroczenie prędkości w obszarze zabudowanym,bo tam jest większe zagrożenie. Ponadto jeżeli kierowcadobrowolnie uiści opłatę w ciągu 14 dni od doręczenia zawiadomienia, wtedykara będzie mniejsza o 20 proc." - powiedział Alvin Gajadhur,rzecznik Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego.

Kary będą wyższe, jeśli w ciągu sześciu miesięcy od pierwszego naruszenia przepisów, kierowca zrobi to kolejne pięć razy lub łączna wysokość kar za popełnione wykroczenia przekroczy 2,5 tys. zł. Wówczas zakażde kolejne przewinienie będzie trzeba płacić dwa razy więcej.

Jeżeli kierowca nie zapłaci kary i nie będzie możliwości jej wyegzekwowania,wówczas starosta tymczasowo zawiesi prawo jazdy. Czaszawieszenia ma zależeć od kwoty zaległości: do 1000zł - miesiąc, a powyżej 4 tys. zł - wtedy prawo jazdy będzie odbierane na rok.

Zmiany w prawie drogowym mają dotyczyć także ograniczenia prędkości. Limit ten podwyższono w projekcie o 10 km/h na autostradach (do 140 km/h) i drogach ekspresowych dwujezdniowych (do 120 km/h).

Kiedy nowelizacja, którą obecnie zajmuje się Senat, wejdzie w życie, policjant nie będzie musiał prowadzić już długotrwałego postępowania w celu ustalenia, kto prowadził pojazd, a kara zostanie od razu wysłana do właściciela auta.

W ramach istniejącej struktury Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego ma funkcjonować Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym. To właśnie tam mają automatycznie trafiać zarejestrowane przez fotoradary przypadki przekroczeń prędkości.

Kiedy właściciel pojazdu nie zgodzi się z karą, będzie musiał wskazać, kto prowadził auto. Jeśli wskazana przez niego osoba przyzna, że to właśnie ona prowadziła, wówczas to ona zostanie ukarana.

Jeśli nowelizacja prawa o ruchu drogowym zostanie przyjęta, większośćprzepisów zacznie obowiązywać od maja 2010 roku.