Auto Świat Porady Prawo Zakaz używania świateł do jazdy dziennej!

Zakaz używania świateł do jazdy dziennej!

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Już na samym wstępie muszę przyznać, że w momencie kiedy w naszym kraju pozwolono na korzystanie ze świateł do jazdy dziennej, zamiast jazdy na światłach mijania byłem zwolennikiem tego rozwiązania. Czy coś się zmieniło? Tak - uważam, że powinny zostać zakazane!

Jazda w tunelu na światłach do jazdy dziennej
Auto Świat
Jazda w tunelu na światłach do jazdy dziennej

Dlaczego? Powodów jest wiele. Jednak dla mnie najważniejszy jest fakt, że przytłaczająca większość nie potrafi z nich rozsądnie korzystać. Bo kiedy można to robić?

Wielu kierowców zdaje się na automatykę uważając, że skoro producent wyposażył samochód w system automatycznego włączania świateł - to ona zrobi za kierowcę całą robotę. Niestety coraz częściej odnoszę wrażenie, że automatyczne włączanie świateł jednocześnie zwalnia od myślenia za kierownicą. Dlaczego? Sami przyznacie, że taki układ działający w trybie auto i uzależniony w większości przypadków tylko od pomiaru natężenia światła nie może działać prawidłowo.

Przyznaję to ułatwienie, ale nie zwalniające od myślenia za kierownicą. Bo co robi taki układ? Nic poza włączaniem i wyłączaniem świateł mijania w zależności od tego czy sensor wykrywa małą lub dużą ilość światła. Teoretycznie system idealny dla każdego zapominalskiego. Niestety tylko teoretycznie!

Pamiętajmy o tym, że świateł do jazdy dziennej można używać w ściśle określonych warunkach przewidzianych przepisami - które mówią nam, że świateł do jazdy dziennej można używać w okresie od świtu do zmierzchu jedynie przy dobrej przejrzystości powietrza. Automat nie wie czy jedziemy w deszczu, czy pada śnieg lub jest mgła - to widzi kierowca i to on jako odpowiedzialna osoba powinien zadbać o to aby jego auto było widoczne.

A jak jest na drogach? Strasznie, światła do jazdy dziennej stały się tak popularne, że trafiają już nie tylko do nowych aut. Coraz częściej są montowane w samochodach które fabrycznie ich nie posiadały. Wiele z produktów które można kupić nie spełniają funkcji przewidzianej przez prawo i są jedynie wątpliwą ozdobą która w solidnym urzędzie certyfikacyjnym nie uzyskałaby homologacji. Jak zatem je uzyskują?

Są kraje w których urzędy wierzą producentowi i na podstawie jego oświadczenia, że dany produkt spełnia wymogi homologacyjne wystawiają stosowne dokumenty.

Efekt tego jest taki, że większość kierowców usilnie i z przekonaniem, że robi dobrze jeździ na światłach do jazdy dziennej do momentu kompletnego ściemnienia przestrzeni przed autem. To jest fakt i nikt temu nie może zaprzeczyć.

Zastanawiam się czasem czy oni wiedzą, jak są widoczni na drodze kiedy pada deszcz czy jest mgła? Wątpię, a może uważają, że skoro pojazd został wyposażony w “dzienne” to mogą korzystać z nich kiedy im się to podoba.

Przykładów opisujących warunki w których kierujący nie potrafią korzystać ze świateł do jazdy dziennej mogę podać wiele. Jednak ostatnio dochodzę do wniosku, że kierowcom nie wolno dać wyboru korzystaj z "dziennych" lub świateł mijania - bo większość niestety nie wie kiedy może to robić.

No przecież skoro jest dzień to mogę jechać na światłach do jazdy dziennej - nic bardziej mylnego, wprowadzenie przez ustawodawców obowiązku montowania w autach dodatkowego rodzaju oświetlenia była spowodowana chęcią podniesienia bezpieczeństwa na drogach.

Niestety nie dorośliśmy do ich używania. A skoro nie potrafimy, to może by tak wprowadzić całodobowy obowiązek jazdy na światłach mijania - wtedy w strugach deszczu nie zostaniemy zaskoczeni przez samobójcę jadącego bez świateł?

Jakie jest Wasze zdanie na temat świateł do jazdy dziennej. Jestem ciekawy Waszych opinii.

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków