Metr sześcienny gazu ziemnego można kupić już za ok. 2 zł, a wystarcza on na przejechanie takiego dystansu jak na litrze benzyny. Skąd więc tak mała popularność tego paliwa? Powód jest oczywisty – bardzo skromna sieć stacji tankowania.

W całej Polsce jest ich poniżej 30 i nie zapowiada się, żeby miało ich przybywać w najbliższym czasie. Zbudowanie stacji tankowania CNG jest znacznie droższe od budowy zwykłej stacji benzynowej czy punktu sprzedającego LPG – a koncerny paliwowe nie są zainteresowane takimi inwestycjami, bo na rynku jest mało aut na CNG. I tak koło się zamyka – nie ma samochodów, bo brakuje stacji, brakuje stacji, bo nie byłoby komu z nich korzystać. Co zrobić w takiej sytuacji? Postawić sobie własną stację tankowania najtańszego dostępnego, legalnego paliwa.