- Bitwa między konsolami pozostaje zacięta – trudno wskazać jednoznacznego zwycięzcę
- Różnice w parametrach technicznych nie zawsze przekładają się na wrażenia z grania
- Obie konsole generują grafikę oszałamiającej jakości
Dla zapalonych graczy jest to jedno z absolutnie fundamentalnych zagadnień: PlayStation 5 (PS5) czy Xbox Series X/S? Cóż, oba obozy mają swoich wyznawców, którzy przy okazji debiutu nowych generacji obu konsol zostaną przy swoim i z PS4 przesiądą się na PS5, a z Xboxa One na Series X/S. Ale jest cała rzesza osób, które teraz dopiero w świecie konsol zadebiutują.
Nowe PlayStation (wym. 39 x 10 x 26 cm) mocno odróżnia się wizualnie od poprzednika, a uwagę zwracają dwa wystające panele boczne. Xbox sprawia wrażenie bardziej kompaktowego i prostszego, front konsoli (30 x 15 x 15 cm) ma regularny kształt, odcinają się tylko port USB i napęd Blu-ray.
Wygląd to jednak raczej kwestia drugorzędna, którą nikt kierował się nie będzie. Ważniejsze jest to, co w środku. A tu... podobnie, choć nie identycznie. Obie konsole korzystają z ośmiordzeniowego procesora AMD, z tym że w produkcie Microsoftu ma on wyższe taktowanie (3,8 wobec 3,5 GHz w PS5), obie konsole mają też kartę graficzną AMD, jednak nieco inny model. Pamięć RAM – tu remis, bo mamy do dyspozycji po 16 GB. Jeśli chodzio pojemność dysku twardego, to wygrywa Xbox – 1 TB wobec 825 GB w PS5. Trochę to dziwi, bo PS4 można było zamówić w wersji 1 TB, poza tym, jak wiadomo, efektywnie do dyspozycji będzie mniej miejsca na obu dyskach. Tymczasem tzw. nextgenowe gry, potrafiące wykorzystać możliwości sprzętu, potrafią zajmować nawet po 80-150 GB (!). Obie konsole wspierają rozdzielczość 4K.
Xbox kontra PlayStation - lepsze parametry to nie wszystko
Na papierze więc lekka przewaga Microsoftu nad Sony, jednak w praktyce jej nie widać. Można nawet odnieść wrażenie, że PS5 radzi sobie nieco lepiej, jeśli chodzi o wydajność. Xbox punktuje za to funkcją Quick Resume (patrz obok). Kontrolery są znakomite, jednak to ten z Sony daje lepszy feedback, co w grach samochodowych ma szczególne znaczenie. A jeśli nie pad, to dobra kierownica!
Xbox kontra PlayStation - naszym zdaniem
Konsole nowej generacji urywają głowę, jeśli chodzi o grafikę, co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Obie mają znakomite parametry, obie dostępne są w bazowych wersjach (m.in. brak fizycznego napędu Blu-ray; w Sony to PS5 Digital Edition, w przypadku Xboxa – Series S). Microsoft zyskuje dzięki funkcji Quick Resume, Sony przekonuje znakomitym haptycznym kontrolerem. Ceny? Niemal identyczne. Wybór będzie zależał więc np. od dostępności tzw. tytułów ekskluzywnych. Na PS5 będzie to np. Gran Turismo 7.
Procesor: AMD Custom Zen 2, 3,8 GHz .
Karta graficzna: AMD Custom
Pamięć RAM: 16 GB
HDD: 1 TB (SSD
Cena: od 2249 zł
Wrażenia: znakomity kontroler (pad), praktycznie bez uwag (choć ten z PS5 chyba jest... jeszcze lepszy!), świetna funkcja Quick Resume, pozwalająca m.in. na płynne i szybkie przeskakiwanie między grami. Kompatybilność wsteczna aż do pierwszego Xboxa (!).
Procesor: AMD Custom Zen 2, 3,5 GHz
Karta graficzna: Radeon RDN
Pamięć RAM: 16 GB
HDD: 825 GB (SSD)
Cena: od 2299 zł
Wrażenia: sprzęt działa płynniej od poprzednika, kontroler DualSense świetnie leży w dłoni i zapewnia znakomitą zabawę. Niestety, kompatybilność wsteczna obejmuje jedynie konsolę PS4, więc jeśli ktoś chciałby zagrać w coś starszego, ten... obejdzie się smakiem.
Platformy: PS4, PS5, Xbox One, Xbox Series X/S, Nintendo Switch, PC
Premiera: 3 września 2020
Cena w dniu premiery: 149 zł
Dużą zaletą tego tytułu, obok grafiki i modelu jazdy, jest licencja, dzięki której możemy ścigać się prawdziwymi samochodamiw barwach prawdziwych zespołów startujących w tym sezonie WRC. Kierowanie wymaga precyzji i wyczucia, ale gdy się je opanuje, daje dużo frajdy, choć lepiej jednak mieć kierownicę. Odcinki specjalne potrafią mieć nawet po 20 km, co wymaga uwagi i skupienia przez dłuższą chwilę. Tak jak i w poprzednich częściach, dostępny jest też tryb kariery, w którym możemy zarządzać teamem.
Platformy: PS4, PS5, Xbox One, Xbox Series X/S, GeForce Now, Google Stadia, PC
Premiera: 10 grudnia 2020
Cena: przedsprzedaż od 199 zł
Nie jest to stricte samochodówka, jednak, po pierwsze, samochody stanowią kluczowy element fabuły gry przygotowanej przez polskie studio CD Projekt Red, po drugie – liczba dostępnych modeli i odwzorowanie zapowiadają się wyjątkowo smakowicie. „Cyberpunk 2077” dzieje się 57 lat po poprzedniej części, akcja rozgrywa się w fikcyjnym mieście Night City (tzw. open world), a pojazdy oglądamy z perspektywy 3. osoby. Ciekawostka: jedną z głównych ról w grze zagrał sam Keanu Reeves.
Platforma: PS5
Premiera: 1./2. kwartał 2021 r.
Cena: bd.
Siódma odsłona kultowej dla wielu graczy samochodówki będzie dostępna na PS5 i pojawi się dopiero w przyszłym roku. Twórcy zapowiadają jeszcze bardziej realistyczny model jazdy, a kontroler Der DualSense ma indywidualnie w każdym modelu symulować wibracje pedału hamulca... podczas działania ABS-u. Na padzie będzie też można wyczuć nierówności nawierzchni. Nieźle. Park dostępnych maszyn ma obejmować setki modeli, w tym m.in.: Audi, BMW, Forda, Lamborghini, Mazdy oraz Toyoty.
Produkt o nazwie „Sim-Racing-Wheel” (od ok. 1350 zł) to gadżet z wyższej półki. Jest kompatybilny z: PS4, PS5, Xboxem One, Xboxem Series X/S i komputerami PC. Logitech obiecuje dynamiczny feedback, pozwalający poczuć poślizgi i... problemy z trakcją.