- Zakazy wyrażone znakami B-35 i B-36 obowiązują po stronie drogi, gdzie są ustawione i obejmują także chodnik
- Postój lub zatrzymanie za znakami B-35 i B-36 są dozwolone, o ile wyznaczono miejsca postojowe
- Znak B-42 nie odwołuje zakazów B-35 i B-36
- Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu
W Kodeksie drogowym jest kilka podobnych do siebie znaków, które swoim podobieństwem wciąż zaskakują wielu kierowców. Jedną z najbardziej znanych par znaków, które praktycznie zawsze omawiane są razem podczas nauki jazdy, są B-35 i B-36. Pierwszy z nich to zakaz postoju, drugi oznacza zakaz zatrzymywania się. Różnica wydaje się niewielka, tymczasem jest kluczowa. W przypadku pierwszego ze znaków możemy na chwilę — nie dłużej niż na minutę, o ile nie ma dodatkowej informacji z podanym czasem postoju, np. 10 lub 15 minut — zatrzymać pojazd. Gdy przy ulicy widzimy znak B-36, każde zatrzymanie niewynikające z sytuacji na drodze jest podstawą do ukarania kierowcy.
Poznaj kontekst z AI
Czy znaki B-35 i B-36 obowiązują na całej drodze?
Warto pamiętać, że zakazy postoju oraz zatrzymywania się, wyrażone znakami drogowymi, obowiązują po tej stronie, po której je ustawiono. Ponieważ do drogi przynależy również droga dla pieszych wraz z chodnikiem, pozostawienie pojazdu (za znakiem B-35) lub nawet tylko zatrzymanie się na chodniku (za znakiem B-36), także jest wykroczeniem.
Ale nie zawsze postój lub nawet zatrzymanie się za którymś z wymienionych znaków jest podstawą do ukarania kierowcy. Wystarczy, że przy drodze wyznaczone zostały miejsca do parkowania. W takiej sytuacji czy to zatrzymanie, czy postój, są dozwolone. Także postój na chodniku jest dopuszczalny, o ile z oznakowania wynika, że wyznaczono na nim miejsca postojowe.
- Przeczytaj także: Prezydent niespodziewanie zawetował ustawę. Kierowcy mogą to odczuć już w styczniu
Czy można zaparkować po lewej stronie, gdy zakaz obowiązuje po prawej stronie drogi?
Wielu kierowców wychodzi z założenia, że jeśli zakaz dotyczy wyłącznie tej strony drogi, po której został ustawiony, np. po prawej, można "oszukać" system, zatrzymując się, lub parkując, po lewej stronie. Teoretycznie jest to dopuszczalne, ale pod pewnymi warunkami:
- po drugiej stronie drogi nie może obowiązywać odpowiedni zakaz;
- planujemy zatrzymanie lub postój na drodze o małym natężeniu ruchu, co jest ryzykowne, bo przepisy nie wyjaśniają, co to oznacza.
W tej sytuacji, aby uniknąć mandatu, najlepiej dojechać do najbliższego skrzyżowania i upewnić się, czy po tej stronie, po której zamierzamy ustawić samochód, nie ustawiono znaku B-35 lub B-36. Jeżeli nie, możemy ustawić auto, ale najlepiej także zawrócić, aby ograniczyć ryzyko ukarania nas za pozostawienie pojazdu po niewłaściwej stronie drogi.
Pułapka na kierowców — "koniec zakazów", który nie odwołuje niektórych zakazów
Znaki B-35 i B-36 na swój sposób są "chytrymi" zakazami. Te należą do grupy oznakowania, która nie ma znaków odwołujących zakaz. Zarówno B-35, jak i B-36, co do zasady obowiązują do najbliższego skrzyżowania i tu warto pamiętać, że nie każde przecięcie dróg w rzeczywistości jest skrzyżowaniem, np. gdy droga publiczna krzyżuje się z drogą wewnętrzną.
Do ograniczania obowiązywania zakazu zatrzymywania się lub postoju służą umieszczane pod znakiem B-35 lub B-36 tabliczki T-25a, T-25b lub T-25c. Strzałki widoczne na tabliczkach wskazują początek (strzałka skierowana w górę) i koniec (strzałka skierowana w dół) obowiązywania zakazu, a także obowiązywania zakazu przed i za znakiem, gdy na tabliczce widnieje strzałka z grotami skierowanymi w górę i w dół.
Wbrew pozorom zakazów wyrażonych znakami B-35 i B-36 nie odwołuje lubiany przez kierowców znak B-42, czyli koniec zakazów. Ten w rzeczywistości odwołuje tylko zakaz wyprzedzania, zakaz zawracania, zakaz używania sygnałów dźwiękowych oraz ograniczenie prędkości ustalone znakami. To oznacza, że gdy na danym odcinku za oznakowanie B-35 lub B-36 zauważymy znak B-42, nie możemy legalnie pozostawić lub zatrzymać auta. W każdym przypadku, gdy kierowca zignoruje znak B-35 lub B-36 ryzykuje mandatem w wysokości 100 zł i jednym punktem karnym.