- Minimalna głębokość bieżnika opon, o której mówią przepisy, to 1,6 mm
- Formalne wymagania są takie same wobec opon zimowych i letnich – przynajmniej w Polsce. Są kraje, w których wymagania wobec opon zimowych są inne
- Większość producentów opon zaleca wymianę opon zimowych znacznie wcześniej, niż mówią polskie przepisy
- Jest tak dlatego, że podczas jazdy po ośnieżonej nawierzchni opona, która jest skrajnie zużyta, nie gwarantuje bezpiecznej przyczepności m.in. podczas hamowania
- Nawet jednak bez alternatywnego wskaźnika zużycia łatwo jest ocenić, czy opony są jeszcze dobre
- Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu
Bieżnik nowej opony samochodu osobowego ma w większości przypadków głębokość 7-8,5 mm. Głębokość bieżnika stopniowo maleje w miarę zużywania się opon, jednocześnie stopniowo zmieniają się ich właściwości. Obniżanie się bieżnika może pozytywnie wpływać na stabilność samochodu podczas jazdy po krętej drodze na suchej i dobrej nawierzchni, choć większość kierowców nie jest w stanie tego zauważyć, bo mało kto podczas normalnej jazdy doprowadza do tak dużych przeciążeń, aby miało to znaczenie.
Poznaj kontekst z AI
Niski bieżnik staje się niebezpieczny, gdy zaczyna padać
Niestety, w miarę obniżania się głębokości bieżnika, stopniowo maleje przyczepność opon podczas jazdy po mokrej nawierzchni, w tym odporność na aquaplaning. Zdaniem wielu producentów opon naprawdę niebezpiecznie robi się, gdy głębokość bieżnika spada poniżej 3 mm. Spadek przyczepność jest jeszcze większy podczas jazdy po błocie albo po śniegu: bardzo wiele opon zimowych "przestaje działać" w takich warunkach, gdy ich głębokość bieżnika jest niższa niż 4 mm. Wynika to z konstrukcji lamel, które muszą być dostatecznie długie, żeby poprawnie pracować.
A tymczasem polski przepis, który mówi o minimalnej głębokości opon samochodu osobowego, brzmi:
Pojazd nie może być wyposażony w opony, których wskaźniki pokazują graniczne zużycie bieżnika, a w odniesieniu do opon niezaopatrzonych w takie wskaźniki – o głębokości rzeźby bieżnika mniejszej niż 1,6 mm,
Tylko tyle. W niektórych krajach przepisy w odniesieniu do opon zimowych są bardziej surowe.
Co to jest wskaźnik TWI i co mówi o przydatności opony?
Większość opon wyposażona jest we wskaźnik TWI (Tread Wear Indicator – ang. wskaźnik głębokości bieżnika), który pokazuje graniczne zużycie opony. Takich wskaźników na oponie z reguły jest kilka, np. sześć umieszczonych na obwodzie opony w równych odstępach. Są to precyzyjne "garbiki" umieszczone w rowkach bieżnika – jeśli górna powierzchnia któregokolwiek garbika zrówna się z powierzchnią bieżnika, opona wymaga natychmiastowej wymiany. Zazwyczaj na boku opony, na wysokości "garbików" znajdziemy napis "TWI", strzałki albo inne znaczniki pokazujące, gdzie szukać wskaźnika zużycia.
Jest tylko jeden problem: wskaźniki TWI w zdecydowanej większości przypadków ustawione są na wysokość 1,6 mm – nawet w przypadku tych producentów opon, którzy jasno ostrzegają, że opony powinno się wymieniać wcześniej, a opony zimowe – jeszcze wcześniej.
Alternatywne wskaźniki zużycia opon i sposoby na ich sprawdzenie: kiedy zimowa opona jest jeszcze dobra?
Niektórzy producenci opon, np. Continental, na ogumieniu zimowym umieszczają alternatywne wskaźniki zużycia bieżnika: jeden, ten "oficjalny", pokazuje wysokość 1,6 mm i mówi, kiedy opona nie spełnia nawet najłagodniejszych formalnych wymagań stawianych przez przepisy. Ten drugi, oznaczony śnieżynką (u różnych producentów może to wyglądać inaczej) jest sugestią: przy tym poziomie zużycia twoje opony mogą nie zapewniać satysfakcjonującej przyczepności podczas jazdy po śniegu. Oczywiście, nie jest żadną tajemnicą, że nie tylko śnieg jest problemem w przypadku opon zimowych: problemem jest także jazda w deszczu. Im niższy bieżnik, tym gorsze odprowadzanie wody i nie na to rady. A gorsze odprowadzanie wody to wydłużona droga hamowania i ryzyko utraty przyczepności, także na zakręcie, gdy koło trafi na grubszą warstwę wody i nie mogąc jej odprowadzić spod bieżnika, straci na krotką chwilę kontakt z nawierzchnią. Niestety, koło, które nie ma fizycznego kontaktu z nawierzchnią, nie nadaje kierunku jazdy i nie może zmusić samochodu, aby ten skręcił.
Jak samemu sprawdzić głębokość bieżnika opon i kiedy wymienić opony na nowe?
Do sprawdzania głębokości bieżnika opon służą specjalne przyrządy, które mają wysuwany szpikulec i skalę w milimetrach. Tak naprawdę jednak każdy sposób pomiaru jest dobry: to może być zapałka i linijka, może być suwmiarka, itp.
Reasumując: w przypadku opon zimowych należy pomyśleć o ich wymianie, gdy głębokość bieżnika spada do 4 mm. Jeżdżąc po mieście, po najczęściej czarnym asfalcie, można jeszcze "dociągnąć" do 3 mm, ale dalsza zwłoka z wymianą opon może zwyczajnie źle się skończyć.