- Zamarznięty płyn do spryskiwaczy może utrudnić jazdę i spowodować uszkodzenia układu
- Letni płyn może zamarzać już przy temperaturze minus dwóch stopni Celsjusza
- Na zamarznięty płyn jest sposób tak prosty, że mało kto na niego wpada
- Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu
Zablokowany zbiornik lub przewody spryskiwaczy, czego przyczyną może być zamarznięty letni płyn do spryskiwaczy, którego kierowca nie zdążył lub zapomniał wymienić to sytuacja, która może zdarzyć się już późną jesienią albo wczesną zimą. Brak możliwości oczyszczenia szyb podczas jazdy oznacza ograniczenia widoczności, a to zwiększa ryzyko kolizji — czego nie trzeba zresztą nikomu tłumaczyć. Ale to nie wszystko, bo zamarznięty płyn może spowodować uszkodzenia pompy lub samego zbiornika, a to już są niepotrzebne nikomu wydatki na naprawy.
Poznaj kontekst z AI
- Przeczytaj także: Nadchodzą przymrozki. Czy Twoje auto jest na to gotowe?
Kiedy letni płyn do spryskiwaczy zamarza?
Przyczyną tych, z pozoru tylko błachych problemów zazwyczaj jest letni płyn do spryskiwaczy, który właśnie w tych porach roku jeszcze może znajdować się w zbiorniku. Dlaczego? Powodów może być wiele, ale najczęstsze z nich to niespodziewany spadek temperatury, kierowca, który zapomniał, że ma jeszcze letni płyn, ale najczęstszą z nich jest prozaiczna sytuacja, kiedy mamy już zimowy płyn, ale przed wymianą chcemy jeszcze zuzyć ten letni, który jest w zbiorniczku i zwyczajnie nie zdążamy, bo robi się zimno wcześniej, niż przypuszczaliśmy. Letni płyn do spryskiwaczy może zamarznąć już przy temperaturze minus dwóch stopni Celsjusza, choć wartość ta zależy oczywiście od konkretnego produktu.
Jak poradzić sobie z zamarzniętym płynem do spryskiwaczy?
W przypadku, gdy dojdzie do zamarznięcia płynu w zboirniku, najskuteczniejszym sposobem okazuje się ten najprostszy — tak prosty i banalny, że część osób nie wpada na pomysł, aby to zrobić i zamiast tego "kombinują" z gorącą wodą, albo innymi "domowymi", ale tak naprawdę — wątpliwej skuteczności — metodami.
Najlepszym sposobem na rozmrożenie płynu jest umieszczenie samochodu w ciepłym miejscu, takim jak garaż czy parking podziemny. Jeśli płyn rozmrozi się tylko częściowo (ale zwykle przy odpowiedniej dozie cierpliwości rozmraża się całkowicie, bo nawet w najzimniejszych garażach podziemnych zwykle panują jednak — owszem niskie, ale jednak — dodatnie temperatury, można dolać zimowy koncentrat, który dzięki swoim właściwościom stopniowo rozpuści pozostałości letniego płynu. Takie działanie przygotuje także auto na dalsze mrozy i uchroni, a przynajmniej znacznie zmniejszy ryzyko uszkodzenia całego układu spryskiwaczy.
Jakie są bezpieczne metody walki z zamarzniętym płynem do spryskiwaczy?
Warto zachować ostrożność i zdrowy rozsądek i nie korzystać z popularnych, ale zwykle ryzykownych porad, które można znaleźć w internecie. Wlewanie gorącej wody do zbiornika lub nakłuwanie przewodów (tak, można takie absurdalne porady znaleść w internecie) może prowadzić do uszkodzenia plastikowych i gumowych elementów, co tylko pogłębi problem, a nie go rozwiąże. Lepiej płyn rozmrażać powoli, wykorzystując naturalne ciepło (np. właśnie w miarę możliwości przeparkowując auto do cieplejszego miejsca) oraz stopniową wymianę letniego płynu na zimowy. Takie rozwiązanie jest najbezpieczniejsze — zarówno dla samochodu, jak i dla portfela.
Co warto zrobić z płynem do spryskiwaczy przed nadejściem mrozu?
Przed sezonem zimowym przede wszystkim warto sprawdzić, jaki płyn znajduje się w zbiorniku spryskiwaczy i w razie potrzeby wymienić go na zimowy. Dzięki temu można uniknąć nieprzyjemnych niespodzianek oraz kosztownych napraw.