Dlaczego? Wyobraźmy sobie auto, w którym zasiada tata, mama, dwoje dzieci i Azor a bagażnik ledwo się domyka wobec czego część bagażu znajduje swoje miejsce w przedziale pasażerskim. Jeśli wszystko jest pozostawione przypadkowi, dzieci nie mają fotelików a Azor swojej klatki to w razie nawet drobnej kolizji jej skutki mogą być opłakane.

Dzieci.

Nie powiem nic odkrywczego jeśli przypomnę, że dzieci należy przewozić w fotelikach i nosidełkach przystosowanych do ich wieku, wzrostu i wagi. Bez fotelika mogą być przewożone dzieci, które ukończyły 12 lat i mają ponad 150 cm wzrostu przy czym wzrost jest tu ważniejszy od wieku. I nie jest to przepis mający na celu nabicie kasy producentom fotelików.

Podczas wypadku na pasażerów mogą działać przeciążenia do 30g czyli wszystko co znajduje się w samochodzie przez ułamek sekundy waży trzydzieści razy więcej. Azor również. Oczywiście wiele osób tłumaczy się przed policją, że ich dziecko nie chce siedzieć w foteliku a poza tym przecież my jedziemy bezpiecznie i to inni mają wypadki. Tych innych jest stanowczo za dużo i niestety wielu z nich nie ma szansy na przeżycie wypadku. Dzieci jeśli są przyzwyczajone do jazdy w foteliku są w stanie przetrwać nawet długą trasę.

Zwierzęta

Najlepiej przewozić je w specjalnych klatkach. Słowo "klatka" nie najlepiej się kojarzy ale mimo wszystko jest to dobre rozwiązanie. Ideałem jest jeśli mamy auto z nadwoziem kombi. W takiej sytuacji nie powinno być problemu ze znalezieniem miejsca na klatkę. Jeśli mamy wolne miejsce na tylnej kanapie to możemy tam posadzić psa ale pamiętajmy o szelkach dla niego. Takie szelki wpina się w klamrę pasów bezpieczeństwa. Nie chroni to w sposób doskonały naszego najlepszego przyjaciela ale chroni nas. W razie wypadku pies nie będzie przemieszczał się w sposób niekontrolowany. Kanapę warto zabezpieczyć specjalnym pokrowcem. Pamiętajmy też, że w razie postoju nie wolno zostawiać zwierząt w samochodzie. Podczas upałów pies lub kot mogą nie przeżyć godziny w samochodzie wystawionym na działanie promieni słonecznych.

Bagaże

Nie powinny być przewożone poza bagażnikiem. Co więcej. Jeśli mamy auto z nadwoziem kombi, hatchback lub liftback nie powinniśmy przekraczać poziomu górnej krawędzi tylnej kanapy. Tu przydają się auta "ciężarowe" z kratką. Teoretycznie kratka powinna wytrzymać napór bagaży. W kombi zdarzają się siatki zabezpieczające bagaż. Jeśli takich rozwiązań nie mamy do dyspozycji musimy pamiętać, że każdy bagaż w razie kolizji stanie się pociskiem pędzącym na spotkanie z nami. W samym bagażniku dobrze jest ułożyć wszystko w sposób uniemożliwiający przemieszczanie się walizek i toreb. Jeśli na tylnej kanapie nie ma pasażerów warto zapiąć tylne pasy bezpieczeństwa. W razie kolizji pasy wzmocnią oparcie tylnej kanapy.

Jeśli bagaże nie mieszczą się wewnątrz możemy na wyjazd wakacyjny wypożyczyć box dachowy. Jeśli dość często jeździmy samochodem na urlop zarówno w lecie jak i w zimie rozważmy zakup boxu. W dłuższej perspektywie może się to okazać tańszym rozwiązaniem.

Rowery najlepiej jest wozić na uchwycie montowanym na haku holowniczym.