Auto Świat Rajd Monte-Carlo 2013 dla Citroëna

Rajd Monte-Carlo 2013 dla Citroëna

Autor Lesław Sagan
Lesław Sagan

Czwarty, ostatni etap rajdu Monte Carlo, równie trudny jak trzy poprzednie pomimo odwołania słynnej „nocy Turini”, zakończył się zwycięstwem Sébastiena Loeba i Daniela Eleny, którzy wygrali tę otwierającą nowy sezon rundę Rajdowych Mistrzostw Świata po raz siódmy w swojej karierze

Rajd Monte-Carlo 2013 dla CitroënaŹródło: Auto Świat

Na podium znalazł się również drugi Citroën DS3 WRC: trzecie miejsce w Monte Carlo zajęli Dani Sordo i jego pilot Carlos del Barrio. Dzięki czwartej pozycji załogi Mikko Hirvonen - Jarmo Lehtinen, zespół Citroën Total Abu Dhabi WRT opuszcza Monako jako lider klasyfikacji producentów w nowo rozpoczętym sezonie.

Valence, piątkowe popołudnie. W czasie, gdy załogi przygotowywały się do startu w dwóch ostatnich odcinkach specjalnych trzeciego etapu, ekipa zespołu Citroën Racing rozpoczynała demontaż stanowisk serwisowych. Pięć ciągników siodłowych z naczepami przybyło do Księstwa Monako w środku nocy, po pokonaniu odległości 393 km. Wczesnym rankiem serwis był na nowo ustawiony w padoku wykorzystywanym podczas wyścigów Formuły 1 o Grand Prix Monako i gotów na przyjęcie Citroënów DS3 WRC.

Przeniesienie rajdu na ostatni etap na południe Francji nie oznaczało bynajmniej, że zawodnicy mogą liczyć na łagodniejsze warunki pogodowe. Monako przywitało ich lejącym bez chwili przerwy deszczem, który na trasach rajdu powyżej wysokości 800 m zmieniał się w śnieg. W tej sytuacji konieczne było użycie po raz kolejny opon Michelin Pilot Alpin na kolcach. Program pierwszej sobotniej pętli składał się z dwóch wjazdów na przełęcz Col de Turini (odcinek Moulinet - La Bollène Vésubie), rozdzielonych przejazdem przez przełęcz Col de Loda (odcinek Lantosque - Luceram).

Na mecie OS14 Sébastien Loeb przyznał, że nie przypomina sobie, kiedy poprzedni raz jechał w tak skrajnie trudnych warunkach. „Ten oes był po prostu nieprzejezdny” - mówił.- „Musiałem torować sobie drogę w grubej warstwie brei z mokrego śniegu, a to oznaczało nieustanny aquaplaning. Na prostych nie dawało się przekraczać 30 km/h – inaczej wylatywało się z drogi!”.

Loeb, zmuszony jechać jako pierwszy i czyścić trasę dla następnych zawodników, nie miał szans na dobry wynik na tym oesie, ale z toru, jaki wytyczył, skorzystał Bryan Bouffier, wygrywając ten odcinek innym DS3 WRC.

OS14 poważnie przetrzebił czołówkę rajdu. Do jego mety nie dotarli m.in. bezpośredni rywale Daniego Sordo i Mikko Hirvonena, w efekcie czego Hiszpan i Fin zyskali po jednym miejscu w klasyfikacji generalnej rajdu, awansując, odpowiednio, na 3 i 4 pozycję. „To była walka o utrzymanie się na drodze. Coś strasznego, kompletne szaleństwo” – komentował Sordo.- „Drugi przejazd Turini okazał się odrobinę mniej ekstremalny; wystarczyło trzymać się przetartego toru. W takich warunkach nie ryzykuję; jadę tak, aby dotrzeć do mety”.

Rajd Monte-Carlo 2013 dla  Citroëna
Rajd Monte-Carlo 2013 dla CitroënaŹródło: Auto Świat

Piętnasty oes rajdu, nieco łatwiejszy od Turini, pozwolił załodze Loeb-Elena wziąć oddech przed ponownym zmaganiem się z najsłynniejszą przełęczą rajdu Monte Carlo. „Po pierwszym przejeździe zostały na trasie dwa ślady – koleiny po kołach całej stawki. Nie wolno było z nich zjechać – to groziło natychmiastowym opuszczeniem drogi. Z punktu widzenia kierowcy nie był to więc ciekawy oes; taktyka na nim sprowadzała się do tego, by dojechać do mety”.

Pod wieczór zawodnicy wrócili do Monako i rozpoczęło się wybieranie najmniej zużytych opon kolcowanych z myślą o kończących rajd dwóch oesach górskich rozgrywanych w warunkach nocnych. Jednym z nich miał być trzeci przejazd Col de Turini. W chwilę po tym, jak samochody wyjechały z serwisu, organizatorzy powiadomili o odwołaniu obu ostatnich odcinków specjalnych ze względów bezpieczeństwa.

Wiadomość ta oznaczała, że rajd jest zakończony. Pierwszą reakcją w zespole Citroën było zaskoczenie, które jednak szybko ustąpiło miejsca radości z odniesionego zwycięstwa. Po chwili wszyscy gratulowali dwójce bohaterów – siedmiokrotnych triumfatorów Monte Carlo. „Walka dobiegła końca w trochę nieoczekiwany sposób, jednak warunki były tak koszmarne, że nie ma innego wyjścia, jak tylko zgodzić się z decyzją organizatora” – powiedział Yves Matton, Dyrektor Citroën Racing.- „Celem, jaki stawialiśmy sobie w Monte Carlo, było umieszczenie dwóch naszych załóg na podium. Osiągnęliśmy ten cel. Mamy jednocześnie drugi ważny powód do satysfakcji: w pierwszej piątce znalazły się w sumie aż cztery Citroëny DS3 WRC”.

Sébastien Loeb, poza tym, że wygrał Monte Carlo siedem razy, wyrównał rekord Tommiego Mäkinena – czterech zwycięstw z rzędu w tym klasycznym rajdzie. „To dla mnie dość szczególna chwila” – mówił na mecie.- „Nie dlatego, że rajd zakończył się w tak nietypowy sposób, lecz przez to, że w ciągu tych kilku dni natrafiliśmy na trasach na wszelkie możliwe warunki pogodowe – z wyjątkiem suchego asfaltu. O ile pamiętam, to pierwsze Monte, na którym ani przez chwilę nie miałem na kołach opon typu slick. Jestem bardzo zadowolony, bo dominowaliśmy właściwie od startu do mety. To zwycięstwo ma dla mnie szczególne znaczenie z jeszcze jednego powodu - prawdopodobnie jest moim pożegnaniem z Monte Carlo”.

„Bardzo cieszę się z tego, że mój powrót do zespołu Citroëna uczciłem zajęciem miejsca na podium” – powiedział z kolei Dani Sordo.- „Uważam to za naprawdę dobry wynik, wywalczony w warunkach, do jakich z pewnością nie przywykłem. Mam świadomość, że zostałem wyraźnie w tyle za obydwoma Sébastienami, ale za to szybko odnalazłem się po zmianie zespołu i samochodu. Teraz czekam niecierpliwie na drugą rundę sezonu”.

Dzięki zajęciu przez Mikko Hirvonena czwartego miejsca, zespół Citroën Total Abu Dhabi World Rally Team zakończył udział w rajdzie Monte Carlo z 19 punktami przewagi nad głównym rywalem w klasyfikacji producentów. „W końcówce notowałem spore straty do najlepszych, uważam jednak swoje czwarte miejsce za dobry wynik” – powiedział na mecie Fin.- „Było tak trudno, że po prostu czuję radość na myśl o ukończeniu rajdu na niezłym miejscu. Biorąc pod uwagę, że sezon dopiero się zaczyna, jestem dobrej myśli”.

Następna (druga) runda w kalendarzu Rajdowych Mistrzostw Świata FIA odbędzie się w dniach 10-13 lutego w Szwecji.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
Autor Lesław Sagan
Lesław Sagan
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków