W tym miesiącu ceny benzyny są w porównaniu do zeszłego roku niższe o prawie jednego dolara. Specjaliści spodziewają się jednak znacznego ich wzrostu w momencie pojawienia się jakichkolwiek oznak ożywienia gospodarczego.

Dzięki temu, że ceny paliwa utrzymują się od dłuższego czasu na niskim poziomie (od dziesięciu tygodni z rzędu ceny ropy wahają się między 65 dolarami a 75 dolarami za baryłkę), spadła gwałtownie sprzedaż samochodów kompaktowych i subkompaktowych. Natomiast limitowane wersje samochodów takich jak kosztujący 105 tys. dolarów Jaguar XJL Supercharged Neiman Marcus Edition o mocy 470 koni mechanicznych, który na jednym galonie paliwa przejedzie 17 mil (13,8 l/100km), sprzedają się w internecie w ciągu kilku minut.

Fani pickupów Forda serii F oraz Chevroleta Suburban również korzystają z chwilowego wytchnienia zwłaszcza, że kończą się wyprzedaże modeli z rocznika 2009. Każdy z tych samochodów odnotował wzrost sprzedaży na poziomie 3 proc. w porównaniu z wrześniem ubiegłego roku, a sprzedaż niektórych dużych samochodów typu SUV (samochodów sportowo-użytkowych) skoczyła nawet o 23 proc.

Co kryją liczby?

Aby ustalić, które samochody są w tym roku mają najgorsze zużycie paliwa, oceniliśmy dane dostarczone przez firmę Vincentric z Michigan, zajmującą się analizą rynku samochodowego i danych motoryzacyjnych, oraz informacje zebrane przez Departament Energii Stanów Zjednoczonych. Aby uzyskać bardziej rzetelny obraz, które samochody są niekonkurencyjne pod względem wydajności w porównaniu z innymi samochodami w danej kategorii, naszą listę podzieliliśmy na segmenty samochodów. W przeciwnym razie ograniczyłaby się ona do samochodów niewielkich, super-wydajnych oraz luksusowych SUV-ów.

Stephan Gallon napisał ostatnio w swoim raporcie dla R.L. Polk & Co., że administracja prezydenta Obamy przyjęła dwie taktyki wspierania samochodów ekonomicznych pomimo obecnych niskich cen benzyny: subsydia, w postaci m.in. 2,4 mld dolarów przyznanych na samochody elektryczne lub hybrydowe, oraz ustawy, takie jak obniżenie do 2016 spalania samochodów do około 35,5 mili na galon (około 6,6 l/100 km)

Producenci samochodów starają się poprawiać wydajność na różne sposoby. Nissan oraz Tesla stworzyli technologie elektryczną. Firma Tesla wprowadziła ją w Roadsterze za 102 tys. dolarów, a Nissan w LEAF-ie, który ma kosztować w przyszłym roku 30 tys. dolarów. Inni stworzyli samochody hybrydowe i mikro-samochody.

Żadne z tych rozwiązań nie zapewni jednak niezależności od benzyny - twierdzi Brian Gush, dyrektor firmy Bentley ds. inżynierii silnika i technologii. - Są to jedynie częściowe odpowiedzi.

Krótka pamięć

Tymczasem na drogach i w sercach konsumentów jest dużo miejsca na wielkie, pożerające benzynę pojazdy. W ubiegłym miesiącu sprzedaż SUV-ów i pickupów spadła o 29 proc. podobnie jak sprzedaż innych samochodów. Wyniki sprzedaży w stosunku do września 2008 pobiły jednak Land Rover Range Rover za 79 275 dolarów, który na galonie przejeżdża łącznie 15,5 mili (ok. 15 l/100 km) oraz Infiniti QX56 za 56 050 dolarów, który na galonie przejeżdża 14,5 mili (ok. 16 l/100 km).

Fakt, że konsumenci najwyraźniej zapomnieli, iż, jak twierdzą eksperci, możemy się spodziewać powrotu najwyższej odnotowanej dotychczas ceny benzyny - 4,11 dolara za galon w lipcu 2008 r.Na zdjęciach: Samochody, na jakie najłatwiej otrzymać zniżkiNa zdjęciach: Najfajniejsze samochody, o których nigdy nie słyszałeś

- Jestem zażenowany, że Amerykanie publicznie kupują, jak tylko ceny benzyny nieco się ustabilizowały. Wielu z nas powróciło do nawyku popisywania się samochodem - mówi James Bell, analityk rynku motoryzacyjnego w firmie Kelley Blue Book, mieszczącej się w Irvine w Kalifornii i zajmującej się wyceną aut. - Rynek SUV-ów nie skurczył się i nie zaniknął, tak jak się tego spodziewaliśmy po pierwszym przerażeniu poziomem cen benzyny.

Jeżeli w 2010 roku gospodarka poprawi się, to historia się oczywiście powtórzy.