Czytając komentarze pod artykułami dotyczącymi stylistyki nadwozia dokonanych przez tunerów, widać że opinie są podzielone. Niektórzy wyśmiewają tuningowane Audi, Mercedesy czy nawet Rolls-Royce'y i nic w tym dziwnego. Czasem wygląd końcowy świadczy o ewidentnym braku pomysłu na poprawę zazwyczaj pięknego albo przynajmniej bardzo ładnego i dobrze jeżdżącego samochodu. Z drugiej strony mamy działy fabrycznych tunerów: AMG, M-Performance czy Nismo, które potrafią na tyle dobrze zaprojektować auto, że nie potrzeba już żadnych dodatków.
Dziś jednak pokażemy wam zmiany na lepsze w fabrycznym Mercedesie-AMG C63 Coupe. Nie będziemy się pochylać nad sylwetką niemieckiego Coupe z gwiazdą na masce, ponieważ jest ona dobrze znana. Wszystkie odmiany dwudrzwiowych limuzyn Mercedesa w największym stopniu różnią się od siebie rozmiarem, coś jak w Audi. Skupimy się na zmianach mechanicznych wykonanych przez niemieckiego tunera.
Pierwsza i chyba najbardziej interesująca wszystkich, to aktualizacja oprogramowania sterującego silnikiem. Standard w C AMG czyli 4-litrowe V8 generowało do tej pory 469 KM oraz 650 Nm. Shmidt jednak stwierdził, że to za mało, dlatego teraz kierowca ma do dyspozycji 580 KM i 730 Nm, dzięki czemu pierwsza „100” powinna się pojawić po 4 sekundach od startu. Koszt 2 499 €, całkiem znośnie.
Za 799 € możemy zdecydować się na modyfikację zawieszenia w opcji „Eko”. Za te pieniądze dostaniemy komplet nowych sprężyn KW, jeżeli jednak nasza kart kredytowa dopiero się rozgrzewa to za 2 569 € kupimy sobie kompletne, gwintowane zawieszenie KW3. Tak jak wspomnieliśmy wcześniej, zmiany niewidoczne, ale żeby dać o nich znać przechodniom i sąsiadom możemy zdecydować się a zakup nowego układu wydechowego Capristo z regulacją brzmienia. Koszt: 4 999 €.
Na koniec została wisienka na torcie, najdroższy element, a przy okazji jedyny zmieniający aspekt wizualny. Za 5 900 € możemy zakupić 20-calowe kute felgi w rozmiarze z przodu 9” a z tyłu 10” z oponami w rozmiarze odpowiednio 245/30 oraz 285/25.
A wy co sądzicie o zmianach niemieckiego tunera? Uważacie, że na plus czy wręcz przeciwnie? Zapraszam do komentowania.
Galeria zdjęć
Czytając komentarze pod artykułami dotyczącymi stylistyki nadwozia dokonanych przez tunerów, widać że opinie są podzielone. Niektórzy wyśmiewają tuningowane Audi, Mercedesy czy nawet Rolls-Royce'y i nic w tym dziwnego. Czasem wygląd końcowy świadczy o ewidentnym braku pomysłu na poprawę zazwyczaj pięknego albo przynajmniej bardzo ładnego i dobrze jeżdżącego samochodu. Z drugiej strony mamy działy fabrycznych tunerów: AMG, M-Performance czy Nismo, które potrafią na tyle dobrze zaprojektować auto, że nie potrzeba już żadnych dodatków.
Dziś jednak pokażemy wam zmiany na lepsze w fabrycznym Mercedesie-AMG C63 Coupe. Nie będziemy się pochylać nad sylwetką niemieckiego Coupe z gwiazdą na masce, ponieważ jest ona dobrze znana. Wszystkie odmiany dwudrzwiowych limuzyn Mercedesa w największym stopniu różnią się od siebie rozmiarem, coś jak w Audi. Skupimy się na zmianach mechanicznych wykonanych przez niemieckiego tunera.
Pierwsza i chyba najbardziej interesująca wszystkich, to aktualizacja oprogramowania sterującego silnikiem. Standard w C AMG czyli 4-litrowe V8 generowało do tej pory 469 KM oraz 650 Nm. Shmidt jednak stwierdził, że to za mało, dlatego teraz kierowca ma do dyspozycji 580 KM i 730 Nm, dzięki czemu pierwsza „100” powinna się pojawić po 4 sekundach od startu. Koszt 2 499 €, całkiem znośnie.
Za 799 € możemy zdecydować się na modyfikację zawieszenia w opcji „Eko”. Za te pieniądze dostaniemy komplet nowych sprężyn KW, jeżeli jednak nasza kart kredytowa dopiero się rozgrzewa to za 2 569 € kupimy sobie kompletne, gwintowane zawieszenie KW3. Tak jak wspomnieliśmy wcześniej, zmiany niewidoczne, ale żeby dać o nich znać przechodniom i sąsiadom możemy zdecydować się a zakup nowego układu wydechowego Capristo z regulacją brzmienia. Koszt: 4 999 €. * Na koniec została wisienka na torcie, najdroższy element, a przy okazji jedyny zmieniający aspekt wizualny. Za 5 900 € możemy zakupić 20-calowe kute felgi w rozmiarze z przodu 9” a z tyłu 10” z oponami w rozmiarze odpowiednio 245/30 oraz 285/25.