Najpóźniej jesienią Scout powinien upodobnić się do Octavii II po liftingu. Tymczasem zachowuje jeszcze stary wygląd, za to już teraz nabywcy mogą wybrać nowoczesny silnik FSI.
Dobrze znane kształty. Duże, nielakierowane powierzchnie na zderzakach, szare, mocno zaakcentowane wykończenie błotników – właściciel może cieszyć się z off-roadowej stylizacji. W środku przyjemne materiały wykończeniowe, szereg funkcjonalnych rozwiązań. Kto nie chce czekać na nowy model, niech obejrzy obecny.
Największa niespodzianka. Oceniając Scouta z benzynowym silnikiem 2.0 FSI chwaliliśmy dobre osiągi i niskie zużycie paliwa. Teraz wtrysk bezpośredni uzupełniono dołado-waniem, dzięki czemu z nieco mniejszej pojemności uzyskujemy wyższą moc. Wystarczy spojrzeć na parametry – maksimum momentu utrzymuje się przez 3000 obrotów! Volkswagenowska jednostka (bo to od niemieckiego partnera Skoda „pożycza” silniki) to prawdziwy hit.
Jeżdżąc spokojnie osiągamy zużycie paliwa, którego nie powstydziłby się porządny diesel. W Scoucie 2.0 uzyskaliśmy minimalnie 7,2 l, teraz poprawiliśmy się jeszcze o 0,7 l/100 km! Potężną zaletą jest drzemiący w silniku potencjał – gdy potrzebujemy, wciskamy pedał gazu, a samochód odjeżdża w sposób naprawdę imponujący. Nowe auto jest też bardziej ekologiczne – emisja CO2 spadła z 207 do 180 g/km.
Delikatne podniesienie auta (prześwit 175 mm) obniża oczywiście zdolność do „wyczynowego” pokonywania zakrętów, ale komu zależy na superosiągach może przecież sięgnąć po zwykłą Octavię kombi 4x4. Zestrojenie zawieszenia raczej sztywne, ostre poprzeczne garby samochód pokonuje ze słyszalnym łoskotem.Terenowe możliwości. Gdy nie będzie zbyt grząsko, Haldex bez kłopotu wyciągnie Scouta z opresji. Uważać trzeba na nisko opadające zderzaki. Niewielki prześwit, ale pod silnikiem mamy dużą, solidną metalową osłonę!
Jak na kombi klasy średniej kwota wydaje się wysoka. Ale raczej nie należy spodziewać się, że tego typu auto kupimy taniej u konkurencji. Przede wszystkim dlatego, że na razie… jej nie ma. W tym roku pojawi się Saab 9-3X i Audi A4 Allroad, ale nie warto liczyć na to, że będą tańsze.