Charakter około 20-kilometrowej trasy prologu najbardziej odpowiadał zawodnikom, którzy poznali już smak afrykańskiej pustyni, a zwłaszcza legendarnego rajdu Dakar. Gorące słońce, kopny piasek, kurz wciskający się w oczy i trzeszczący w zębach nieobce były na pewno Jarosławowi Kazberukowi oraz Rafałowi Martonowi, naszym wielokrotnym reprezentantom na najsłynniejszym rajdzie terenowym świata, którzy przybyli na start premierowego Transgothica Maraton. Podobne wrażenia mieli na pewno na środku Sahary… Choć prolog stanowił dopiero rozgrzewkę wielu zawodników potraktowało go bardzo poważnie. - Nie oszczędzaliśmy auta, ponieważ chcieliśmy go przetestować przed kolejnymi etapami - tłumaczył na mecie Robert Kufel, który dał popis efektownej i bardzo szybkiej jazdy. - Ostatnio wprowadziliśmy kilka zmian w układzie chłodniczym, dlatego dziś staraliśmy się maksymalnie "zagrzać" silnik. Sprawdzian wypadł pomyślnie - temperatura cały czas była w normie. Robert Kufel startował w klasie Trophy, która skupia samochody teoretycznie wolniejsze, bo specjalizujące się w przeprawowej odmianie off-roadu. Podczas jazdy "testowej" jego auto (o wdzięcznym przydomku Grat) uzyskało jednak trzeci czas, wyprzedzając wiele pojazdów z "szybkiej" klasy Cross-country i jednocześnie wygrywając klasę Trophy.Zwycięzcą klasy Crosss-country został natomiast Aleksander Szandrowski z RMF Caroline Team, który na mecie wyglądał na bardzo zadowolonego. - Trasa była szybka, piaszczysta, a mnie jechało się wyśmienicie - komentował. - Jestem raczej miłośnikiem ścigania niż przeprawy w terenie, dlatego zdecydowałem się na start w Cross-country, chociaż moi koledzy z zespołu jadą w Trophy. Dodatkowym wyzwaniem dla mnie jest możliwość rywalizacji z profesjonalnymi rajdówkami zbudowanymi według regulaminu FIA. Bardzo jestem ciekaw, jak wypadnę na ich tle. Obok samochodów w prologu uczestniczyły również quady i motocykl. Oczy kibiców zwrócone były na Klaudiusza Rostowskiego Juniora, który mimo młodego wieku jest już doświadczonym zawodnikiem. - Byłem w swoim żywiole, bo trasa miała charakter motocrossowy - opowiadał. - W następnych dniach będę starał się jechać spokojniej, starannie nawigując, aby dotrzeć do mety. Dotychczas nie jeździłem w rajdach maratońskich, ale sądzę, że trasa nie powinna się wiele różnić od tych, do których jestem przyzwyczajony. Jestem pod ogromnym wrażeniem organizacji Transgothiki. Logistyka, catering - wszystko na najwyższym poziomie! Wielokrotnie startowałem w rajdach zagranicznych, ale tu po raz pierwszy spotkałem się z tak doskonałą organizacją. Wielkie brawa!Niedzielny etap Transgothica Maraton rozpocznie się od uroczystego startu w Toruniu, po czym zawodnicy przejadą na poligon artyleryjski, gdzie czeka ich 140-kilometrowa trasa w trudnym terenie. Strona oficjalna rajdu: www.transgothica.pl Wyniki prologu: http://www.transgothica.pl/wyniki/prolog/index.php
Galeria zdjęć
Transgothica Maraton - już po prologu
Transgothica Maraton - już po prologu
Transgothica Maraton - już po prologu
Transgothica Maraton - już po prologu
Transgothica Maraton - już po prologu
Transgothica Maraton - już po prologu