Jeśli jesteś fanem samochodów i jeszcze nie widziałeś filmu pt. The Last Viper powinieneś to zrobić niezwłocznie. Fabularyzowana produkcja klimatem nawiązuje do słynnego serialu z lat 80. Miami Vice reżyserowanego przez Michaela Manna.
I właśnie w Miami nagrany został najnowszy film z Viperem w roli głównej, z którego kierownicą usiadł amerykański król driftu i kaskader, Rhys Millen.
Nie zdradzamy szegółow fabuły, ale oczywiście są wielkie pieniądze, gangsterzy... i ona, piękna, ale żmijowata.
Przez 15 lat Dodge Viper ewoluował z obłędnie wyglądającego z surowego potwora z silnikiem od ciężarówki do supersamochodu, który potrafi rywalizować z najszybszymi samochodami naszej planety. Udowodnił to notując znakomite czasy na 14 słynnych torach wyścigowych.
Wymieńmy choćby Virginia International Raceway, Willow Springs, Laguna Seca czy Nurburgring. Z mocą 645 KM i agresywną aerodynamiką Viper stanowi wyzwanie dla wielu znakomitych kierowców wyścigowych. Jak widać na filmie Rhys Millen potrafi okiełznać żmiję i lubi zbliżać się do granic.
Ideę krótkich fabularyzowanych filmów internetowych na wielką skale z samochodem w roli głównej zainicjowało na początku naszego wieku BMW. Wśród nich największą popularnością cieszyła produkcja, w której wystąpił niecodzienny duet, Madonna i BMW M5.
Czekamy na kolejne filmy wyprodukowane przez Penzoil, tym bardziej, że firma już je zapowiedziała.