Auto Świat Volkswagen Amarok 2.0 BiTDI: pikap w teren i na ulice

Podwójna kabina z komfortowym wykończeniem, zespół napędowy działający tak gładko, jak w osobówce, a na dodatek: wysoki prześwit, stały napęd na cztery koła i zawieszenie na resorach piórowych, pozwalające przewieźć większą ilość ładunku. Jak działa taka kombinacja?

W Amaroku siedzimy wysoko, przed sobą mamy długą maskę, auto jest szerokie, a kontrola sytuacji za nim jest możliwa niemal wyłącznie dzięki bocznym lusterkom. W sumie kierowca czuje się jak w ciężarówce, co absolutnie nie przeszkadza na trasie. W mieście jazda jest już mniej przyjemna, a znalezienie miejsca do parkowania to wyzwanie. Wnętrze zapewnia wysoki komfort podróżowania, przestronność kabiny pozwala na wyjazd w dalszą trasę w 5-osobowym gronie. Możemy wybierać między zawieszeniem komfortowym a twardszym, zapewniającym podwyższoną ładowność.

Dwulitrowy, 180-konny silnik Diesla w połączeniu z 8-biegową przekładnią działa jedwabiście gładko, przyspiesza z łatwością, a na postoju wytwarza minimalny poziom drgań, jednak to najsłabszy element tego auta. Silnik jest ekstremalnie wysilony i widać to po wskaźniku zużycia paliwa: powolna, jednostajna jazda oznacza niskie spalanie (7-9 l/100 km), ale odrobina dynamiki w mieście niemal podwaja ten wynik.

Stały napęd na cztery koła działający na każdej nawierzchni pozwala kierowcy cieszyć się łatwością prowadzenia Amaroka. Komfort jazdy jest – jak na pikapa – wzorowy.

Amarok tani nie jest – za wersję Highline zapłacimy prawie 160 tys. zł (brutto) bez zabudowy. Warto dopłacić za dogrzewacz wnętrza i czujniki parkowania.

Autor Maciej Brzeziński
Maciej Brzeziński
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
Powiązane tematy:
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków