W dywizji 1, najbardziej emocjonującej, gdzie startują najmocniejsze auta z napędem na 4 koła o pojemności 2 litry z turbodoładowaniem, triumfował Austriak Alois Holler jadący czerwonym Fordem Focusem. Tuż za nim uplasowali się reprezentanci Czech - Otakar Vyborny oraz Ales Mrkacek. Alois Holler z radości, po wygranym wyścigu, wskoczył na dach swego forda i podziękował kibicom.

W dywizji 1A, gdzie kierowcy startują w autach o pojemności 1600 z napędem na przednia oś, dwa pierwsze miejsca zajęli reprezentanci Czech - Stanislav Susta jadący Skodą Fabią i Zdenek Cermak również jadący Skoda Fabią z charakterystycznym rysunkiem diabła na boku,  na podium stanął też Węgier Bela Ujhazi.

W dywizji 2 triumfowali Polacy - pierwsze miejsce zajął Andrzej Grigoriew jadący Seatem Ibizą, drugie Łukasz Zoll, zaś trzeci był Piotr Drożdżyński. Łukasz Zoll podczas wyścigu miał problemy z samochodem, jednak szczęśliwe dojechał do mety zajmując mimo wszystko drugie miejsce.

Dywizja 4 została zdominowana przez Czechów. Przez cały bieg prowadził Roman Castoral, jadący Oplem Astrą, drugi był Tomas Hurt jadący Citroenem C2, a trzeci Josef Susta.

W klasie narodowej walka trwała przez cały bieg. Przez pierwsze okrążenie prowadził Piotr Naszkowski, jednak ostatecznie wygrał Jacek Chojnacki, drugi był Mateusz Tyszkiewicz, trzeci zaś Piotr Kempa.

W zawodach nie zabrakło młodziutkich zawodników startujących szayowozami - pojazdami o konstrukcji rurowej na podzespołach Fiata 126p. Wiek minimalny dla zawodnika, aby wystartować szayowozem to ukończone 16 lat. Triumfatorem wyścigu był Jacek Chojnacki jr.

Puchar Strefy Europy Centralnej w rallycrossie był doskonałą rozgrzewką przed najważniejszą imprezą rallycrossową w Europie - dziewiątą rundą  Mistrzostw Europy, która będzie mieć miejsce 11-12 września na Torze w Słomczynie.