Zbliża się godzina 12. Dla BP to bardzo ważna chwila – właśnie ma zostać otwarta pierwsza polska stacja koncernu. Krzysztof Kozłowski, który nadzorował jej budowę, liczy na to, że wszystko odbędzie się zgodnie z planem i wieczorem będzie mógł świętować swój sukces na koncercie Rolling Stonesów w Pradze. Niestety, życie koryguje jego plany – pojawiają się problemy techniczne i cała uroczystość zostaje przesunięta na godziny popołudniowe. Z koncertem trzeba się pożegnać.
Te drobne „premierowe” problemy nie miały wpływu na dalsze funkcjonowanie stacji, która nieprzerwanie od 20 lat towarzyszy kierowcom. Rolling Stonesów też udało się posłuchać – dwa lata później, na ich koncercie w Chorzowie.
– Otwarcie w Polsce pierwszej stacji było dla nas bardzo ważnym momentem, nowym etapem dla oddziału globalnej firmy. Mieliśmy świadomość szans, jakie to nam dawało, ale i odpowiedzialności – logo BP jest synonimem wysokiej jakości. Wiedzieliśmy, że również w Polsce musimy utrzymać te najwyższe standardy – mówi Piotr Pyrich, dyrektor generalny
BP w Polsce.
Połowa lat 90. to był w Polsce czas transformacji ustrojowej – wdrażano demokratyczne procedury, powstawały nowe instytucje, budowano wolny rynek. Do Polski przyjeżdżali zagraniczni inwestorzy, otwierano oddziały zachodnich firm, takich jak BP. Tworzyła się nowa rzeczywistość.
– To był trudny, ale niezwykle ekscytujący czas – wspomina Krzysztof Kozłowski, wówczas kierujący projektem budowy pierwszej stacji, dziś dyrektor zarządzający siecią stacji partnerskich BP. – Od swojego szefa, austriackiego inżyniera, dostałem dwa manuale i polecenie: "Zamawiaj wyposażenie". Pytanie tylko, jak? Jednym z głównych narzędzi komunikowania się wciąż pozostawał faks, poczta mailowa dopiero raczkowała, a telefony komórkowe były duże, ciężkie i niezbyt przyjazne w użyciu. A stacja niemal w całości budowana była z elementów przywożonych z Austrii, Niemiec czy Wielkiej Brytanii.
Do końca roku otwarto jeszcze 5 sta cji w barwach BP: w Gubinie, we Wrocławiu, w Bydgoszczy, Lubinie i Krakowie. Korzystając z globalnego doświadczenia w ciągu dwóch kolejnych dekad BP zbudowało blisko pół tysiąca stacji, jednocześnie wprowadzając wiele innowacyjnych rozwiązań, które wpłynęły na podniesienie standardów w całej branży paliwowej: Jako pierwsi zrezygnowaliśmy z paliw ołowiowych, wprowadziliśmy normy HACCP, zbudowaliśmy największą i najnowocześniejszą sieć myjni, jako pierwsi wprowadziliśmy na stacje własny koncept gastronomiczny Wild Bean Cafe – wylicza Piotr Pyrich.
Dzięki tym wszystkim zmianom dzisiejsze stacje to nowoczesne, dobrze wyposażone obiekty, które spełniają bardzo różnorodne oczekiwania klientów, wspierając ich w długich i krótkich podróżach.
– Myślę, że możemy być dumni z tego, jak wiele udało się zmienić na lepsze. Nasza pierwsza stacja wciąż działa i podobnie jak setki innych stacji naszej sieci jest otwarta dla kierowców 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu, oferując najwyższą jakość usług. Mam nadzieję, że będziemy mogli się tu spotkać za kolejnych 20 lat – kończy Pyrich.