Olivier Ashley kupił w Internecie słowacki kit car K1 Attack, ale uznał, że choć jest on całkiem niezły, to on go zrobi lepiej. Olivier więc montował i rozmontował auto kilkakrotnie, wprowadzając w tym czasie poprawki i zmieniając oryginalną konstrukcję.
Zajęło mu to 4 tys. godzin i kosztowało 70 tys. funtów. Skąd miał tyle czasu? W materiałach prasowych jest napisane, że Olivier „poświęcił prywatne życie, by zbudować ten samochód”, co znaczy, że nie uprawiał seksu i nie pił piwa, by tylko mieć swoją brykę. A skąd miał tyle kasy? Jest on menadżerem technicznym w salonie Mercedesa w Bristolu. O tym, że w Anglii dobrze płacą, wiedzą już chyba wszyscy Polacy…
No dobrze, ale wrócimy do auta. Ma 250-konny silnik z Hondy Civic Type R, 6-biegową skrzynię mechaniczną i hamulce Brembo. Wewnątrz są takie ekstrawagancje jak ręcznie wykańczane skórzane siedzenia czy, uwaga, chromowane śrubki i nakrętki. Tak, Olivier naprawdę nie miał życia prywatnego, skoro przez 4 tys. godzin zajmowały go śrubki…
Olivier to młody chłopak i kręci go umca-umca wydobywające się z głośników, więc ma w swoim aucie niepowtarzalny i niemoralnie rozbudowany system audio marki Clarion.Generalnie wolałbym uprawiać seks z nowo poznanymi dziewczynami i pić wino na imprezach, a nie taplać się w smarze i pokrywać chromem śrubki, ale i tak Oliviera podziwiam za wytrwałość i obłęd, który go opętał…