Po raz drugi w historii tego rajdu centrum stolicy Abu Dhabi będzie świadkiem zmagań zawodników podczas sobotniego prologu, czego dowiedzieliśmy się z arabskiej konferencji prasowej. Dobrze, że był tłumacz.
W tym roku Rafał Sonik startuje z numerem 86. czyli jako 6 z 14 zawodników jadących w kategorii quadów. W pozostałych kolejno 36 samochodów i 4 ciężarówki oraz 72 motocyklistów, w tym ekipa Orlen Team oraz Marek Świderski wszyscy na KTM LC4. Z pozostałymi zawodnikami z Polski jeszcze nie widzieliśmy się.
Na razie wszystkie ekipy skupione są na jak najlepszym przygotowaniu do sobotniego prologu i niedzielnego startu. Wśród wszystkich zawodników startujących w tej edycji Abu Dhabi desert Challenege jest kilku zawodników znanych nam z Dakaru w tym startujący na quadach Camelia Liparotti-Baggiani ( znumerem startowym 81, czyli nr.1 na liście quadów) i Oldrich Brazina z Czech (nr 87).
Zmagania zawodników przed startem w rajdzie poprzedziła konferencja prasowa z udziałem Mohameda Ben Sulayema, wiceszefa FIA i jednocześnie prezesa ATCUAE czyli automobilklubu w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, słynnego kierowcy motocyklowego Marca Comy, (który po trzykrotnych startach w Abu Dhabi Desert Challenge rok temu oddał 5 minutowe zwycięstwo Cyrylowi Despres) i quadowej mistrzyni kobiet Camelii Liparotti.
Było krótko i na temat tego, co czeka na zawodników podczas 5 etapów pustynnych rajdu, na co mają uważać i najważniejsze jest żeby wszyscy dojechali do mety. Poruszony został również temat Dakaru. Mohamed Ben Sulayem słusznie zauważył, że nie można porównywać Dakaru do tego rajdu. Są to diametralnie różne imprezy i nigdy Abu Dhabi Desert Challenge nie będzie starać się zostać Dakarem II, bo to nie o to chodzi. Jednakże mają nadzieję, że z roku na rok ranga tego wydarzenia będzie jeszcze bardziej rosła, gdyż dzięki jedynym w swoim rodzaju warunkom trasy rajdu można powrócić myślami do historycznego już Dakaru w Afryce.
Po zakończeniu konferencji mogliśmy udać się znowu do pit stopu, aby sprawdzić stan przygotowań Gecko nad naszym quadem i stanąć do kolejki kontroli technicznej. Odbiory techniczne i administracyjne zostały podzielone w tym roku na dwa dni (24 i 25.03). Cała ekipa Gecko stanowiąca prawie połowę stawki zawodników w rajdzie zarezerwowała sobie czwartek na odprawienie wszystkich swoich 34 swoich zawodników. W tym również naszego quada.
Odbiór poprzedzony został kilkugodzinnymi przygotowaniami sprzętu przez Jarka i dopieszczaniem każdego szczegółu. Dumnie prezentujący się biało czerwony quad z flagami Polski po bokach oraz logotypami ATV Polska i wszystkich naszych partnerów napawa dumą. I mamy nadzieję, że tak będzie do końca. „Polska, biało-czerwoni!”.
Do miejsca gdzie odbywała się kontrola techniczna podjechaliśmy tuż po godzinie 16.00, czyli jako ostani i na samym końcu. Ale strategicznie było to lepiej, koniec dnia i każdy chciał iść pod prysznic (temperatura dochodzi do 35 stopni, a nie jest to jeszcze tutejsze lato) i do hotelu po ciężkim upalnym dniu. Dlatego całość procedury przebiegła szybko i sprawnie.
Najpierw kontrola oprzyrządowania nawigacyjnego, następnie obowiązkowego wyposażenia zawodnika i obligatoryjnych elementów ochronnych w tym stroju jak kas, buty, pancerz oraz elementów pozwalających zachować bezpieczeństwo przy niespodziewanej awarii i konieczności wzywania pomocy. Na samym końcu była kontrola poziomu głośności, którą również zakończyliśmy bez zarzutu.
Szef komisji kontroli pan Feretti, notabene ten sam, który sprawował te obowiązki przed rajdem Dakar, pochwalił nas za sumienne przygotowanie pojazdu i zawodnika. Mogliśmy nareszcie odprowadzić quada do pit stopu i udać się na zasłużony odpoczynek. Ciekawostką jest, że aktualna siedziba Organizatorów rajdu i centralny punkt przygotowań, który znajduje się na terenie Yas Island Marina Circuit, czyli toru F1 w Abu Dhabi. Niesamowite miejsce sprawia, że atmosfera tych przygotowań i sam pobyt tutaj są szczególne.
Nasz pit w którym przygotowujemy quada do startu to miejsce, w którym przygotowywane są pojazdy Formuły 1. To się czuje na każdym kroku...
Natasza Skocz – Abu Dhabi