W stałych notowaniach cen paliw na stacjach, jakie regularnie prowadzi firma doradcza e-petrol.pl, w tym tygodniu odnotowano poziom 4,69 zł/l benzyny "95", czyli o grosz wyższy niż przed tygodniem. O 5 groszy podrożał olej napędowy, osiągając cenę 4,42 zł/l. Potaniał dla odmiany autogaz: za LPG zapłacić trzeba przeciętnie 2,14 zł/l, co oznacza spadek o 2 grosze od zeszłego tygodnia.

Latem 2008 odnotowano rekordowe poziomy cen: ponad 4,70 zł/l zarówno dla benzyny "95", jak i dla oleju napędowego. Widać więc, że choć obecne ceny są już blisko (zwłaszcza w przypadku benzyny), to jednak wciąż trzymają się poniżej tych sprzed dwóch lat.

Benzynę "95" najtaniej (przeciętnie) kupić można obecnie na stacjach w województwie dolnośląskim. Najdrożej zapłacić muszą kierowcy w opolskim. Ten region cechuje się także najwyższymi w stosunku do reszty Polski cenami przeciętnymi oleju napędowego, choć "po piętach" depczą mu warmińsko-mazurskie i zachodniopomorskie. Najmniej z kolei aktualnie płacą posiadacze aut z silnikami Diesla przy dystrybutorach w Wielkopolsce i na Górnym Śląsku. Najtańszy autogaz jest w województwie podlaskim, niewiele więcej płaci się w świętokrzyskim i małopolskim, najdroższy w województwie opolskim.

Na rynkach światowych od kilkunastu dni obserwuje się krótkoterminowy, ale silny trend spadkowy w wyznacznikowych notowaniach cen ropy naftowej i paliw gotowych. Złotówka pozostaje słaba wobec dolara amerykańskiego (waluta rozliczeń transakcji paliwowych na świecie), jednak teraz mamy już sytuację dość korzystną z punktu widzenia kupujących paliwa w Polsce: obniżki światowe zaczynają być głębsze niż straty wartości naszego pieniądza. Ceny hurtowe paliw u polskich producentów ostatnio już nie rosły tak jak przez ostatnie kilkanaście dni, a to pozwala mieć nadzieję, że za kilka dni będziemy też widzieć początek stabilizacji na stacjach.