Co z tego wyszło? Standardowy silnik 1.4 napędzający MiTo osiągał maksymalnie 155 koni mechanicznych. To całkiem sporo jak na takie małe autko, jednak powszechnie wiadomo, że tunerzy nigdy nie mają dość. Po modyfikacjach turbiny, układu wydechowego oraz najprawdopodobniej elektroniki sterującej pracą jednostki napędowej osiągnięto wynik na poziomie 220 KM. Taka moc zobowiązuje – aby zapewnić autu lepsze prowadzenie w ciasnych zkrętach. Mała Alfa została obniżona, a standardowy system hamulcowy zastąpiono układem Tarox B33 wyposażonym w ogromne tarcze hamulcowe. Zmiany na zewnątrz pojazdu nawiązują do Ferrari F430. Przemodelowano przede wszystkim zderzaki, zarówno przedni jak i tylne odbiegają od tego co znamy z seryjnej wersji auta, a nawiązują do stylu prezentowanego przez tak zwane super wozy. Nie brakuje wstawek z karbonu, jednak najbardziej rzucającym się w oczy elementem są drzwi otwierane a’la Lamborghini. Ciekawostką są również czerwone opony Mythos w rozmiarze 225/35 założone na piękne, osiemnastocalowe aluminiowe felgi Oxigin Crystal Black. Również wnętrze wygląda imponująco. Wykończenie zmodyfokowanego wnętrza stoi na bardzo wysokim poziomie zarówno pod względem wykonania jak i użytych materiałów. Oryginalnym rozwiązaniem są: gałka lewarka zmiany biegów, pedały oraz dźwignia hamulca ręcznego wykonane przez firmę Isotta przy użyciu szlachetnych kamieni od Swarovskiego.
Alfa Romeo MiTo M430 - Szalony maluch z Włoch
Marangoni powierzyło pracę nad tym projektem powierzono firmie TRC Italia. To ona kompleksowo zmodyfikowała najmniejszą Alfę, wprowadzając zmiany we wnętrzu, wyglądzie zewnętrznym oraz rozwiązaniach mechanicznych.