Obie ekipy wyruszą na trasę trzeciej rundy pucharu świata w wersjach MPR12 Mitsubishi Pajero Evolution. Alphand i Picard walczyli o triumf w niedawno zakończonym Rajdzie Tunezji, gdzie popełnili nieoczekiwany błąd i wypadli z trasy, rolując swój samochód, co zmusiło ich do wycofania się z imprezy. Ale zwycięzca z Dakaru zamierza powrócić do wygrywania, spisując się tak w Europie, jak udało mu się podczas rajdów w Ameryce Południowej i w Dakarze.“To nie będzie łatwa impreza, ale da mi doskonałą możliwość wrócenia do walki w czołówce, po rozczarowującej Tunezji", powiedział Alphand, współliderujący ze Stephanem Peterhanselem klasyfikacji kierowców w Pucharze Świata. “Z niecierpliwością czekam na rozpoczęcie rywalizacji. Mam na swoim koncie wygraną w Baja Spain kilka lat temu, a Gilles wygrał portugalskie Baja Portalegre w ubiegłym roku, zatem obaj mamy doświadczenie w ściganiu się w tego typu warunkach".Roma i Magne po raz ostatni jechali w Mitsubishi podczas rajdu Patagonia-Atacama, gdzie zajęli drugą pozycję. Wspólnie mają jednak znaczące osiągnięcia na swym koncie, choćby ubiegłoroczną wygraną w Baja Spain (pierwszy ich wspólny wygrany rajd w barwach Mitsubishi Repsol), charakteryzującym się podobnymi odcinkami specjalnymi do Transiberico Rally.“Bardzo dobrze rozpoczęliśmy ten sezon i mam pewność, że jesteśmy w stanie znów wygrać, startując w Transiberico Rally", powiedział dyrektor zespołu MMSP Dominique Serieys. “Udowodniliśmy w Tunezji, że wciąż mamy margines przewagi nad naszymi rywalami, ale nie możemy ustawać w rozwoju, bo konkurencja staje się coraz lepsza. Musimy nadal być o krok z przodu, jeśli chcemy wygrać Dakar 2007".Odmłodzony Transiberico Rally po raz pierwszy został zorganizowany w 2005 r. przez Club Aventura. Tak jak i jego poprzednik, Baja Vodafone Portugal, przebiega przez tereny uprzemysłowione, farmy, lasy, rzeczne brody oraz pagórkowate tereny Portugalii oraz (to nowość) Hiszpanii.Mitsubishi było najbardziej utytułowanym producentem w ostatnich edycjach baja Portugal, dzięki lizbończykowi Carlosowi Sousa, który wygrywał dla japońskiej marki pięciokrotnie od 1999 r do 2004. W ubiegłym roku inauguracyjną edycję Transiberico Rally wygrał Felipe Campos w Nissanie.W tym roku nowy Transiberico Rally poprowadzi przez terytorium Portugalii i Hiszpanii, trasą liczącą 1200 km odcinków specjalnych i 2000 km dróg dojazdowych. Po zapoznaniu z trasą i dokumentami, co będzie miało miejsce na torze wyścigowym w Estoril pod Lizboną 11 maja, zespoły wyruszą na “superoes" w Mafra, 30 km od toru, co 12 maja rozpocznie cały rajd.Drugi etap rozpocznie się w sobotę 140 km dojazdówką pomiędzy Estoril a Mora. W jego skład wejdzie dwukrotny przejazd liczącego 250 km odcinka specjalnego. Pomiędzy nimi przewidziano tankowanie pojazdów, serwis oraz regrouping. Po drugim OS-ie 80 km dojazdówka doprowadzi zawodników do miejsca postojowego w Evorze.Trzeci etap ruszy w niedzielę a trasa wiedzie z Evory do hiszpańskiej miejscowości Caceres i także będzie się składać z dwóch OS-ów o długości 200 km, do których ekipy dotrą 130 km dojazdówką. Czwarty, finałowy etap rozegrany będzie w poniedziałek. Na początek przewidziano 130 km trasy dojazdowej wiodącej do Portugalii, a dwa OS-y zorganizowane będą nieopodal miasta Castelo Branco. Następnie 250 km dojazdówki poprowadzi uczestników rajdu do mety w Estoril.