Najbardziej jaskrawym przykładem takiego myślenia jest nowa klasa S Mercedesa.Eos zapowiada powrót VW do korzeniJednak nie zabrakło także propozycji nieco skromniejszych. Bardzo dużym zainteresowaniem odwiedzających salon dziennikarzy cieszył się Eos - od dawna oczekiwany coupécabriolet na bazie VW Golfa. Dzięki 5-częściowemu, składanemu dachowi od Webasto designerzy mieli o wiele większą swobodę tworzenia i nawet jeśli jest on założony, Eos wygląda jak rasowe coupé. Volkswagen chce rocznie sprzedawać 50 tys. 4-osobowych Eosów. Bazowa cena auta w Niemczech wynosi blisko 26 tys. euro. Nowy szef Volkswagena Wolfgang Bernhard zapowiedział także całą gamę nowych modeli - do 2010 roku ma ich być od 5 do 10 i żaden nie będzie kontynuacją istniejącego modelu. Tegoroczny "Frankfurt" okazał się także bardzo dobrym barometrem reagującym na destabilizację światowego rynku ropy. Prezentacji nowego SUV-a Audi Q7 (a więc pojazdu niezbyt oszczędnego) towarzyszyła zapowiedź odmiany hybrydowej - takie auto pojawi się na rynku w 2007 roku. Pod maską znajdziemy kombinację benzynowego silnika V8 i jednostki elektrycznej. Dzięki takiemu rozwiązaniu średnie zużycie paliwa ma być niższe o około 15 proc. w stosunku do klasycznego, niewspomaganego "elektryką" motoru V8. Na stoisku BMW oprócz koncepcyjnego Z4 Coupé (które ma konkurować z Porsche Caymanem) można było zobaczyć także hybrydową odmianę X3, a u Lexusa - GS 450, sportową limuzynę o mocy 340 KM. Inne firmy (np. GM) również zapowiedziały w najbliższej przyszłości premiery hybryd. Nie tylko limuzyny, także auta dla Kowalskiego Oczywiście oprócz chwytających za serce premier takich aut, jak nowy Jagura XK czy Volvo C70, nie mogło zabraknąć także propozycji na przeciętną kieszeń. Dużym zainteresowaniem wśród tańszych aut cieszyła się trzecia generacja Fiata Punto (opisywana przez nas szerzej w poprzednim numerze), która znacznie urosła w stosunku do poprzednika i właśnie z tego powodu nazywa się teraz Grande Punto. Pod względem zgromadzonej publiczności mogło z nim konkurować tylko nowe Renault Clio, którego sprzedaż już ruszyła (Grande Punto pojawi się na początku przyszłego roku). Ważnym wydarzeniem była także premiera nowego Yarisa - auta zaprojektowanegi i produkowanego w Europie. Dla wielbicieli małych sedanów przygotowano nowego Chevroleta Aveo. Sprzedaż pojazdu rozpocznie się w przyszłym roku, a ceny nie powinny odbiegać od poziomu dotychczasowego modelu. Niepewne są natomiast losy Peugeota 206 w wersji 4-drzwiowej. Według zapowiedzi firmy samochód powstał głównie z myślą o rynku chińskim i nie będzie sprzedawany w Europie. Polskie przedstawicielstwo firmy nie wyklucza jednak takiej ewentualności w przypadku zainteresowanie klientów tym modelem. Chińczycy na razie niezbyt mocniZnacznie więcej spodziewaliśmy się po debiutujących w Europie chińskich markach. Wszystkie auta Geely można było obejrzeć tylko z zewnątrz. Na pytanie, dlaczego samochody są zamknięte, przedstawiciel firmy odpowiedział, że chodzi o to, aby dywaniki się nie zabrudziły... Pod względem jakości wykonania auta te nie zrobiły raczej dobrego wrażenia. Plany są jednak bardzo ambitne - poprzez 100 dilerów Landwind chce sprzedać w samych tylko Niemczech 10 tys. sztuk swojej terenówki podobnej do Opla Frontery. Bilety wstępu:http://autoswiat.redakcja.pl/nowosci/artykul.asp?Artykul=10882Galeria fotografii:http://autoswiat.redakcja.pl/galeria/pokaz.asp?Galeria=46
Apetyt na więcej
W końcu coś się ruszyło! Gdyby o nastrojach społecznych decydował rodzaj nowości pokazywanych na salonach samochodowych, marcowa "Genewa" oznaczałaby poważne załamanie - dominowały samochody małe i tanie, a producenci zgodnym chórem podkreślali, że nadchodzą ciężkie czasy i stąd zainteresowanie pojazdami tego typu. Jesienny "Frankfurt" jest już o wiele bardziej optymistyczny - pojawiło się sporo propozycji, które świadczą o tym, że firmy myślą nie tylko o tanich propozycjach, lecz także o dalszym doskonaleniu technik wpływających na bezpieczeństwo, ekologię i funkcjonalność aut.