Dzięki zmasowanym zamówieniom kilkadziesiąt taksówek zakorkowało 1 września aleję Kutuzowski Prospekt w Moskwie. To dość prestiżowa arteria, przy której mieści się jeden z najbardziej luksusowych hoteli w stolicy Rosji. To powstały na zlecenie Stalina hotel Ukraina, który po latach przyłączono do sieci Radisson.

Wszystkie fałszywe zamówienia trafiły do popularnej sieci Yandex Taxi. Należy ona do giganta technologicznego Yandex, który nie bez powodu jest określany mianem rosyjskiego Google'a, Amazona, Ubera i Spotify. Firma znana jest nie tylko z popularnej wyszukiwarki, nawigacji czy platformy samochodowej rywalizującej z apple CarPlay i Android Auto. Yandex zaangażował się także w rozwój technologii samochodów autonomicznych.

Służba prasowa Yandex w oświadczeniu przesłanym do rosyjskiej edycji magazynu Forbes przyznała, że doszło do próby zakłócenia działania usługi. Wspomniała również, że fałszywe zlecenia trafiły do kilkudziesięciu kierowców, co przyczyniło się do zakorkowania arterii. Yandex zapewnił, że dokonano już ulepszeń w algorytmie, by uniknąć podobnych przypadków w przyszłości.

Według "Forbesa", atak na sieć taksówek w Rosji nie jest precedensowy. Już w czerwcu 2022 r. doszło do poważnej awarii, która sparaliżowała działalności nie tylko Yandex Taxi, ale i Ubera w wielu miastach Federacji Rosyjskiej.