Pierwsze testowe jazdy R10 przeszło w pełnej tajemnicy we włoskim Misano pod koniec listopada. Przeprowadzał je Frank Biela. Fabryczną ekipę Audi w wyścigach poprowadzi doświadczona ekipa Reinholda Jösta.Audi w wyścigach długodystansowych znów znalazło się o krok przed konkurencją. R10 to jeden z najambitniejszych projektów w historii firmy, który w dużym stopniu wykorzystuje nowe technologie. Pojazd będzie napędzany przez 5,5-litrowy silnik Diesla TDI V12 wyposażony w dwie turbosprężarki. Moc maksymalna wynosi ponad 650 KM, a maksymalny moment obrotowy przekracza 1100 Nm. Wyścigowy prototyp wyposażono w dwa filtry cząstek stałych. Czy Audi z jednostką Diesla uda się zdominować wyścigi długodystansowe tak, jak poprzednio uczyniło to z benzynowym R8, które odniosło 61 zwycięstw w 77 startach i 5 razy tryumfowało w 24 godzinach Le Mans. W porównaniu z poprzednikiem R10 ma dłuższy rozstaw osi, zmienioną czołową część pojazdu, zmodyfikowane zawieszenie tylnego skrzydła oraz szersze przednie opony. Monocoque zbudowano z włókien węglowych, wykorzystując przy tym nowe technologie poprawiające sztywność konstrukcji. Przy projekcie współpracują Shell, Bosch i Michelin.AudiR10 czekają teraz intensywne testy. Pierwszy start zaplanowano na 18 marca w 12 godzinach Sebring. To będzie tylko przygrywka przed najważniejszym wyścigiem sezonu -Le Mans (17-18 czerwca).
Audi znów o krok przed konkurencją
Punktualnie w samo południe 13 grudnia niemal spod wieży Eiffla wyruszyło nowe Audi R10. Po krótkiej przejażdżce Tom Kristensen zatrzymał się w ogrodach Trocadero, gdzie po raz pierwszy zaprezentowano pojazd, który ma kontynuować sukcesy niemieckiej marki w Le Mans.
