Wszystko mają tam do góry nogami, a cały świat ma z tego frajdę. Również polityka modelowa w segmencie SUV jest w wypadku GM zupełnie inna, bardzie rozluźniona niż w Europie. Marka Holden, która jest australijskim odpowiednikiem dużych Chevroletów oraz małych i średnich Opli, zaprezentowała w minionym tygodniu na rodzimym rynku nowy model Holden Captiva.
Zaskakujący na całej sprawie jest fakt, że obok dobrze znanego Chevroleta Captiva, którego nazwę zmieniono na Holden, w ofercie znalazł się także topowy model Opel Antara vel Holden Captiva MaXX, który prezentowany jest jako SUV w europejskim stylu. Już standardowe wykończenie grilla europejskich modeli namawia do zamiany logo, co właśnie uczynił Holden.
Paradoksalnie europejska Captiva MaXX jest o 67 mm krótsza od koreańskiej Captivy, ale MaXX jest w wersji podstawowej o 1000 dolarów australijskich droższy od najlepiej wyposażonego koreańskiego auta.