Bentley Bantayga jest produkcyjną wersją konceptu E XP 9F, który został pokazany na salonie samochodowym w Genewie w 2012 roku. Kontrowersyjny design auta wywołał ostrą dyskusję w świecie motoryzacyjnym. Mimo to znalazło się sporo chętnych na nowego Bentleya. Tuż po ogłoszeniu zielonego światła dla produkcji luksusowego SUV-a, zgłosiło się aż 2000 klientów, którzy nawet nie wiedzieli, jak będzie wyglądał ten samochód.
Model już jest i tak naprawdę nie różni się bardzo od wersji koncepcyjnej. Urodą raczej nie grzeszy, ale to już kwestia gustu. Możemy dostrzec podobną sylwetkę oraz okrągłe reflektory. Dodano też więcej wlotów powietrza z przodu oraz zmieniono położenie świateł do jazdy dziennej. Bentayga został wyposażony w aluminiowe obręcze o wielkości od 20 do 22 cali.
Wnętrze jak na Bentleya przystało musi być luksusowe. Mamy tutaj skórzaną tapicerkę, drewniane elementy, a także fotele przednie z 22-stopniową regulacją, podgrzewaniem, wentylacją oraz masażem. W centralnej części umieszczono 8-calowy wyświetlacz systemu multimedialnego, a nad pasażerami umieszczono panoramiczny dach. Model jest dostępny z 10,2-calowym tabletem, łącznością Bluetooth, Wi-Fi i 4G.
Jako napęd posłużono się 6-litrową jednostką W12, która generuje 608 KM mocy oraz 900 Nm momentu obrotowego. Silnik współpracuje z 8-biegową automatyczną skrzynią biegów oraz napędem na 4 koła. Przyspieszenie Bentleya Bentaygi od 0 do 100 km/h zajmuje pojazdowi 4 sekundy. Jest to o 0,1 sekundę szybciej niż najszybszy konkurent - 570-konne Porsche Cayenne Turbo S. Maksymalna prędkość nowego brytyjczyka wynosi 301 km/h. Producent podaje, że spalanie SUV-a w trybie mieszanym wynosi 12,8 l/100 km, natomiast emisja CO2 wynosi 292 g/km.
Samochód jest montowany na platformie MLB, na której bazuje m.in. Audi Q7 i Porsche Macan. Producent zamierza sprzedawać 3000 egzemplarzy pojazdu rocznie. SUV będzie produkowany w fabryce w Crewe w Wielkiej Brytanii i trafi do sprzedaży w 2016 roku.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo