Impreza jest organizowana co dwa lata (obecna jest już 32. z kolei). Największymi gwiazdami tegorocznej edycji były dwie nowe wersje nadwoziowe Renault Megané oraz koncepcyjny Seat Cupra GT. Dlaczego na miejsce prezentacji nowych modeli Renault wybrano właśnie Barcelonę? Powody są dwa. Po pierwsze kombi produkowane jest w hiszpańskiej fabryce Renault w Palencii. Po drugie - Hiszpania jest jednym z największych w Europie rynków samochodów typu sedan. Poza tym w hiszpańskich zakładach wytwarza się około 20 proc. wszystkich aut firmy i aż 30 proc. zespołów napędowych. Obydwie odmiany były przygotowane razem z obecnymi już na rynku 3- i 5-drzwiowymi hatchbackami - w ten sposób uniknięto wrażenia, że kolejne modele powstają na siłę, by uzupełnić paletę firmy. O tym, że sedan i kombi pokazywane są blisko rok po premierze Megané 3d i 5d zadecydowały bardziej względy natury marketingowej, a nie technicznej. Podobne, ale nie takie samePoprzednia generacja Megané sedan (Classic) oraz kombi (Grandtour) sprzedała się łącznie w liczbie 650 tys. aut, co stanowiło około 15 proc. ogólnej liczby wyprodukowanych Meganek. W tym przypadku założenia producenta są niemalże identyczne. Designersko Megané Grandtour łudząco przypomina siostrzaną, ale znacznie większą Lagunę. Identycznie ukształtowana linia pojazdu sprawia, że na pierwszy rzut oka (szczególnie patrząc od tyłu) można się pomylić - identycznie ukształtowana klapa i podobne tylne światła. W przypadku sedana konstruktorom udało się uniknąć błędu Thalii - linia dachu płynnie przechodzi w pokrywę bagażnika, a całe nadwozie jest od podstaw przemyślane i żaden element nie jest dziełem przypadku. Z technicznego punktu widzenia nowi członkowie rodziny Megané znacznie różnią się od hatchbacków. Najistotniejszą modyfikacją jest zmiana rozstawu osi, który w najnowszych odmianach jest powiększony o 61 mm w stosunku do wersji 5d, co korzystnie wpłynęło przede wszystkim na komfort podróżowania na tylnej kanapie. Aby pasażerowie mogli wygodnie zająć miejsca, powiększono również tylne drzwi. Oczywiście nie zapomniano także o przestrzeni bagażowej. Sedan jest dłuższy od hatchbacka o 228 mm (kombi o 230), co w obu przypadkach zaowocowało bagażnikiem o pojemności 520 litrów (o 10 litrów więcej niż w dotychczasowym Classiku i 35 niż w Grandtourze). Zawieszenie prawie bez zmianW stosunku do dotychczas oferowanych wersji konstrukcyjnie nie zmieniło się zawieszenie Grandtoura i sedana. Modyfikacjom uległo jedynie zestrojenie elementów resorujących ze względu na większą masę i inne przeznaczenie pojazdów (wyższa ładowność). W wyposażeniu aut znalazł się m.in. ABS, wspomaganie nagłego hamowania, system kontroli ciśnienia w ogumieniu oraz nowej generacji ESP (z funkcją kontroli podsterowności). Samochody będą wyposażane do wyboru w trzy silniki benzynowe i trzy turbodiesle współpracujące z 5- i 6-stopniowymi manualnymi skrzyniami biegów. Najmniejsza jednostka napędowa 1.4 rozwija moc 98 KM. Oprócz niej w Megané znajdziemy także silnik 1.6 (115 KM) oraz 2.0 (136 KM). Diesle to 1.5 dCi (80 i 100 KM) oraz 1.9 dCi (120 KM). Ten ostatni ze zwiększonym do 300 Nm maksymalnym momentem obrotowym. Jednostki 1.6, 2.0 oraz 1.5 dCi (100 KM) będą dostępne także z automatyczną przekładnią Proactive z sekwencyjną zmianą biegów. Nowe modele gamy Megané pojawią się w sprzedaży na jesieni (razem z kompaktowym vanem Scénic). Ceny i standardowe wyposażenie aut sprzedawanych w Polsce nie zostały jeszcze ustalone. Jedną z większych ekspozycji na barcelońskim salonie wystawił Seat. Gwiazdą hali hiszpańskiej firmy była Cupra GT - wyścigowy samochód, który według wszelkich zapewnień przedstawicieli firmy już wkrótce (pod koniec bieżącego roku) wejdzie do produkcji i jeszcze w tym roku ma trafić do wyścigów Spanish GT Series. Spokrewniona stylistycznie z koncepcyjnymi modelami Tango i Salsa Cupra GT ma umocnić sportowy wizerunek firmy. Pojazd został opracowany przez Seat Sport i centrum projektowe firmy w Sitges. Centralnie usytuowany, doładowany silnik V6 rozwija moc 500 KM (napęd przekazywany jest na koła tylne) i pozwala na rozpędzenie bolidu do 100 km/h w 4,2 sekundy. Prędkość maksymalną auta określono na 295 km/h. Więcej na temat nowego pojazdu Seata w następnym numerze Auto Świata. Sposób na klienta, czyli inne nowościRenault i Seat to nie jedyne gwiazdy salonu. W Barcelonie zobaczyć można było wszystkie najważniejsze wiosenne premiery. Aby przyciągnąć widzów na swoje ekspozycje, firmy prześcigały się w różnorakich ciekawostkach. Podstawowym chwytem na w większości męską widownię (wykorzystywanym także przy okazji innych salonów) były... piękne hostessy (w Barcelonie było ich szczególnie dużo). Na stoisku Audi dużym zainteresowaniem cieszyło się kompaktowe A3, które jeździ na płycie podłogowej piątej generacji Golfa. W CitroĎnie "honory domu" pełnił wielofunkcyjny C3 Pluriel, który podczas salonu w Genewie został nagrodzony tytułem najładniejszego kabrioleta roku. Oprócz niego pokazano również koncepcyjny C2 Sport i... ponabijane ćwiekami czarne C3 autorstwa katalońskiego artysty plastyka. Na stoisku bratniego Peugeota królowały kabriolety - najnowszy 307 CC oraz znacznie mniejszy 206 CC. Za dodatkowe przyciąganie widzów odpowiedzialny był zdalnie sterowany robot, który odpowiadał na zadawane pytania (oczywiście jeśli rozmówca potrafił mówić po katalońsku). Dla amatorów offroadowej jazdy Nissan i Toyota przygotowały specjalne tory, na których prezentowano możliwości Patrola i Land Cruisera. Miłośnicy kina mogli zwiedzić liczącą kilkadziesiąt aut i... helikopter wystawę specjalną poświęconą pojazdom Jamesa Bonda.
Galeria zdjęć
Bez cienia kompleksów
Bez cienia kompleksów
Bez cienia kompleksów
Bez cienia kompleksów
Bez cienia kompleksów
Bez cienia kompleksów
Bez cienia kompleksów
Bez cienia kompleksów
Bez cienia kompleksów
Bez cienia kompleksów
Bez cienia kompleksów