Bez zielonej karty

Według Janusza Daszczyńskiego, dyrektora biura prasowego grupy Ergo Hestia, zmiany dotyczyć będą obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. Zgodnie z przepisami unijnymi ubezpieczenie OC jest honorowane na terenie wszystkich państw członkowskich UE. W związku z tym nie trzeba będzie kupować "zielonej karty" przy podróżach do krajów wspólnoty. Zdaniem Daszczyńskiego, ponieważ ubezpieczenie OC będzie w części obejmować obecną "zieloną kartę", nowe przepisy mogą jednak spowodować pewne podniesienie wysokości składek.Aneta Awtoniuk, rzecznik prasowy Warty, dodaje, żeprzy przekraczaniu granic państw Unii polskie tablice rejestracyjne będą traktowane jako domniemany dowód zawarcia ubezpieczenia OC w ruchu zagranicznym. Właściciel pojazdu będzie musiał okazać "zieloną kartę" jedynie przy wjeździe do państw nienależących do UE.Największy ubezpieczyciel w Polsce - PZU - już terazdołącza "zieloną kartę" do polisy OC. Szefowie firmy są świadomi, że po przystąpieniu do Unii w Polsce będą mogły działać zagraniczne instytucje ubezpieczeniowe zarejestrowane w krajach wspólnoty. Według Tomasza Filla, rzecznika PZU, trudno obecnie stwierdzić, w jaki sposób konkurencja wpłynie na zmianę wysokości składek. Podkreślił jednak, że w największym stopniu zależy ona od liczby i rozmiarów zgłoszonych szkód, natomiast konkurencja na rynku ma mniejsze znaczenie.Warto podkreślić, że w krajach Unii ubezpieczyciele odpowiedzialni są także za szkody zaistniałe w środowisku naturalnym. Polskie firmy nie zdołały jeszcze oszacować, jak wysokie odszkodowania będą musiały wypłacać z tego tytułu. Prawo unijne zmierza do stworzenia jak największych udogodnień dla osób poszkodowanych. Chodzi przede wszystkim o uproszczenie procedury likwidacji szkód i wypłaty odszkodowań. Niezależnie od tego, gdzie zaistnieje szkoda (a więc w Polsce, czy za granicą), poszkodowany powinien mieć podobne możliwości dochodzenia zadośćuczynienia od towarzystwa ubezpieczeniowego sprawcy wypadku czy kolizji.