W przypadku oleju napędowego o biopaliwie mówimy wówczas, gdy zawiera on powyżej 5 proc. estrów.Biopaliwa mają być sprzedawane ze specjalnie oznakowanych dystrybutorów. Tankujący kierowca nie będzie natomiast wiedział, ile biododatków znajduje się w zwykłym paliwie.Według Andrzeja Kulczyckiego, szefa Centralnego Laboratorium Naftowego, mało prawdopodobne jest, żeby od początku przyszłego roku olej napędowy zawierał biokomponenty (estry), gdyż w Polsce nie są one jeszcze produkowane na skalę przemysłową. Ich import nie byłby opłacalny. Bioetanol (alkohol etylowy) wytwarzany przez polskie gorzelnie od dawna dodaje do benzyn większość rafinerii. Na przykład benzyna z rafinerii w Trzebini już teraz zawiera 4,5 proc. bioetanolu.Ustawa przewiduje, że sprzedawcy zaniżający zawartość biododatków zapłacą karę do 50 proc. wartości wprowadzonego do obrotu paliwa! Groźniejsze przekroczenie norm ma być natomiast karane grzywną w wysokości tylko kilku tysięcy złotych.Do zakupu biopaliw mogą skusić atrakcyjne ceny. Rząd obiecywał niższe stawki akcyzy, ale konkretów nadal brakuje. Ministerstwo Finansów zapewnia, że akcyzą paliw zajmie się wtedy, gdy rząd wprowadzi szczegółowe rozporządzenia dotyczące zawartości biododatków. Rada Ministrów co roku ma decydować o maksymalnej ilości bioskładników w paliwach.Firmy motoryzacyjne ostrzegają, że użytkownicy aut na gwaracji mechanicznej nie powinni korzystać z biopaliw, gdyż może to grozić utratą prawa do bezpłatnej naprawy silnika w ramach gwarancji. Ich stanowisko jest proste - paliwa powinny spełniać europejskie normy, według których benzyna może zawierać maks. 5 proc. bioetanolu lub 15 proc. eteru.
Biopaliwa albo gwarancja
Podpisanie przez prezydenta ustawy o biopaliwach oznacza, że od 1 stycznia 2004 roku w Polsce dostępne będą tylko paliwa z dodatkiem biokomponentów oraz biopaliwa. Za biopaliwo uważamy benzynę, w której zawartość bioetanolu lub eteru przekracza odpowiednio 5 lub 15 proc.
