Logo
WiadomościAktualnościBłotnista kąpiel

Błotnista kąpiel

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Zazwyczaj odbywał się przy słonecznej pogodzie, z kłębami gęstego kurzu unoszącego się za jadącym samochodem. Tym razem był jeszcze trudniejszy, a to za sprawą deszczów padających w Portugalii od kilku tygodni.

Błotnista kąpiel
Zobacz galerię (4)
Auto Świat
Błotnista kąpiel

Ciągła ulewa, błoto, mgły, nieprzejezdne szutrowe drogi; to wszystko złożyło się na opinię, że była to najtrudniejsza w historii europejska runda mistrzostw świata. Niektórzy uważają, że z powodu fatalnych warunków atmosferycznych była jeszcze bardziej wymagająca niż afrykańskie Safari.Z 99 załóg, które wyruszyły na trasę na mecie w Santa Maria da Feira zameldowało się tylko 26. Trzy odcinki specjalne zostały odwołane z powodu nieprzejezdnej trasy.Zwycięzcą Rajdu Portugalii został, startujący po raz setny w mistrzostwach świata, Tommi Mäkinen. Wygrał on pierwszy odcinek specjalny. Potem przez kolejne dwa liderował Harri Rovanperä z zespołu Peugeota. Mäkinen odzyskał pierwszą pozycję i utrzymał ją do przedostatniej próby. Przed ostatnim oesem w Ponte de Lima-Sul prowadzenie o 0,3 sekundy objął Hiszpan Carlos Sainz i wtedy czterokrotny mistrz świata dał popis jazdy. Na mecie był o 8,6 sekundy przed swym najgroźniejszym rywalem.Najlepiej z trójki naszych kierowców startujących w Portugalii rozpoczął Leszek Kuzaj. Zawodnik zespołu Mocne Rally tym razem pilotowany był przez Maćka Barana. Po pierwszym odcinku zajmowali 29 miejsce. Niestety, na pierwszej piątkowej próbie w Toyocie Corolli WRC popsuły się wycieraczki. Na kolejnym odcinku straty były jeszcze większe. W tak trudnych warunkach zupełnie nie dawało się jechać z przednią szybą całkowicie zachlapaną gęstym błotem. Kuzaj usiłował naprawić wycieraczki, nic z tego nie wyszło, a na domiar złego niedomknięta pokrywa silnika gwałtownie uniosła się i rozbiła przednią szybę. Załoga Mocne Rally po tym zdarzeniu wycofała się z Rajdu Portugalii.Nieźle na pierwszym etapie radził sobie startujący w pucharze zespołów niefabrycznych FIA Janusz Kulig. Mistrz Polski na początku drugiego dnia dotarł do szesnastego miejsca w klasyfikacji generalnej i do drugiego w FIA Teams Cup. Na dwunastym odcinku specjalnym w samochodzie Kuliga zdefektował jednak układ przeniesienia napędu. W tym momencie w Rajdzie Portugalii pozostała już tylko załoga kuzynów Dytko.Dla Pawła i Tomasza Dytków był to debiut w rajdowych mistrzostwach świata. W tych niezwykle trudnych warunkach dotarli do mety na 24. miejscu i ósmym w klasyfikacji grupy N. W końcowej klasyfikacji imprezy mogą znaleźć się jeszcze wyżej, ponieważ dwaj pierwsi kierowcy w kategorii samochodów seryjnych, Manfred Stohl i Marcos Ligato, najprawdopodobniej zostaną zdyskwalifikowani za niezgodność ich pojazdów z regulaminem technicznym. Decyzja o tym zostanie jednak wydana przed kolejną eliminacją, Rajdem Katalonii.Rajd Portugalii: 1. Tommi Mäkinen/Risto Mannisenmaki (Mitsubishi Lancer Evo) 3.46.42,1; 2. Carlos Sainz/Luis Moya (Ford Focus RS WRC) - 8,6; 3. Marcus Grönholm/Timo Rautiainen (Peugeot 206 WRC) - 2.55,6; 4. Richard Burns/Robert Reid (Subaru Impreza WRC 2001) - 3.24,3; 5. Francois Delecour/Daniel Grataloup (Ford Focus RS WRC) - 10.06,8; 6. Alister McRae/David Senior (Hyundai Accent WRC) - 12.08,4; 24. Paweł Dytko/Tomasz Dytko (Mitsubishi Lancer Evo) - 1.28.54,5.Klasyfikacja mistrzostw świata. Kierowcy: 1. Tommi Mäkinen 20, 2. Carlos Sainz 16, 3. Harri Rovanperä 10, 4. Francois Delecour 8, 5. Thomas Radström 6, 6. Toni Gardemeister 5. Producenci: 1. Mitsubishi 33, 2. Ford 20, 3. Hyundai 8, 4. Subaru 7, 5. Skoda 6. 6. Peugeot 5.

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy: