A jeśli akurat Wy przeżywacie? Spokojnie, nie ma powodu do paniki, bo mowa tylko o BMW M3 sedan, które nie sprzedaje się tak dobrze, jak chcieliby włodarze bawarskiej firmy i najprawdopodobniej ten model nie doczeka się następcy. Kolejna generacja M3 będzie produkowana, ale zapewne tylko jako cabrio i coupé.
I dobrze – dwudrzwiowe nadwozia jakoś bardziej pasują do sportowego charakteru modeli M, a jeśli ktoś chce czworo drzwi i osiągi supersamochodu, zawsze zostaje mu BMW M5. Wygląda więc na to, że nie ma powodu, by płakać po M3 sedan.