Efekt tego połączenia wywoływał bardzo różne reakcje: począwszy od zachwytów, na kiwaniu głową z politowaniem skończywszy. Jednak najważniejsze dla bawarskiego producenta samochodów jest, czy nowe, terenowe coupé może zarobić pieniądze.Przecież równie oryginalnie wyglądający SsangYong Actyon z napędem na wszystkie koła nie cieszy się zbyt dużą popularnością. W pierwszej połowie 2007 roku w Niemczech nabywców znalazło tylko 121 egzemplarzy egzotycznego "koreańczyka".Jednak X6 jest chyba skazane na sukces. Przede wszystkim wygląda znacznie lepiej. Atletyczna sylwetka, ogromne koła, uwypuklone nadkola, szerokie błotniki, osłony podwozia z przodu i tyłu, wykonane z frezowanego aluminium, oraz typowe dla koncernu chromowane "nerki" atrapy przykuwają uwagę. Zadziwiające, z jaką łatwością Bawarczycy dopasowali dach coupé do platformy X5, tworząc harmonijny profil. Pomimo że pokrewieństwo z pozostałymi "iksami" jest widoczne już na pierwszy rzut oka, X6 wygląda o klasę dynamiczniej i agresywniej. Dzieje się tak dzięki masywnej sylwetce oraz dużym wymiarom prototypu. Rozstaw osi w stosunku do X5 (2,93 m) pozostał niezmieniony. Jednak X6 jest dłuższe o 2 cm (4,88 m) i szersze aż o 4 cm (1,98 m) od starszego "brata". Czy tak okazałe auto pasuje do dzisiejszych czasów? Dzięki obniżonemu o 7 cm dachowi (teraz na wysokości 1,70 m), przechodzącemu łagodnie w klapę bagażnika, profil karoserii jest elegancki. Jednak już na pierwszy rzut oka widać, że pasażerowie miejsc tylnych X6 nie będą mogli się cieszyć dużą przestrzenią, a bagażnik nie zachwyca nas zbyt dużą pojemnością. Auto nie tylko ma urzekać wyjątkowym wyglądem, ale także świetnie się prowadzić. Zapewni to Dynamic Performance Control, czyli elektroniczny system sterujący pracą napędu i układu jezdnego. Elektronika precyzyjnie dzieli moment napędowy pomiędzy koła tylne, w razie potrzeby dostarczając całą jego wartość do jednego z nich. Ponieważ system funkcjonuje zarówno podczas przyspieszania, jak i po zdjęciu nogi z pedału gazu, BMW obiecuje, że będzie działał stabilizująco nie tylko podczas poruszania się z niewielkimi prędkościami, ale także w trakcie bardzo agresywnej jazdy. Sportowego ducha w kierowcach X6 mają obudzić częściowo przekonstruowane silniki. Ofertą dla oszczędnych powinny być trzylitrowe diesle o mocach 231 i 286 KM, zapewniające znakomitą elastyczność. Jeśli dla kogoś takie moce okazałyby się niewystarczające, będzie mógł wybrać 306-konne 3.0si lub V8 o mocy 408 KM. Z tym ostatnim dwutonowy SUV miałby osiągi godne sportowego coupé. Dla tych, którym spodobało się nowe BMW, mamy dobrą wiadomość. X6 prawdopodobnie pojawi się w salonach w przyszłym roku. Jego cena w Niemczech ma się zaczynać od 55 000 euro, czyli o około 2500 euro więcej od porównywalnego X5. Musimy przyznać, że cena terenowego coupé jest równie odważna, jak i linia nadwozia. Mieszanina SUV-a i coupé jest odpowiedzią na nigdy nie postawione pytanie. X6 nie jest autem dla rozsądnych. Jednak już teraz ma swoich fanów, szczególnie za oceanem. Choćby dlatego, że jest naprawdę duże. Inżynierowie BMW na pewno zadbają także o to, aby się świetnie prowadziło.
BMW X6 - Macho Coupe
Konstruktorom z BMW na pewno nie można zarzucić braku kreatywności. Na Międzynarodowym Salonie Samochodowym (IAA) we Frankfurcie zaskoczyli wszystkich prototypem o nazwie Concept X6, będącym mieszaniną SUV-a i coupé.