Specjaliści z Brabusa stwierdzili, że Mercedes S600 jest za słaby (ma 512 KM) i za wolny (4,6 s do setki, maksymalnie 250 km/h). W sumie, może mają rację? Co więc zrobili? Powiększyli (z 5,5 do 6,3 l) i wzmocnili silnik, po czym dorzucili do niego dwie ogromne turbosprężarki i dodali sportowy wydech. Efekt zapiera dech w piersiach.SV12 oferuje 740 KM oraz ograniczony elektronicznie moment obrotowy o wartości 1100 niutonometrów.
Osiągi też są niczego sobie – setka pojawia się na liczniku po 4 s, druga setka po 11,9 s, a chwilę później, przy sprzyjających wiatrach, można przemierzać czasoprzestrzeń z prędkością 340 km/h. Do zatrzymania tej bestii służą hamulce – 12-tłoczkowe z przodu i 6-tłoczkowe z tyłu – w rozmiarze, odpowiednio, 380x36 i 355x28 mm. Stosunkowo subtelny tuning nadwozia nie rzuca się w oczy, dzięki czemu osoby postronne i zupełnie nieinteresujące się samochodami przejdą koło tego modelu bez zwracania na niego uwagi.