Logo
WiadomościAktualnościBrakuje małych samochodów, zobacz jak długo trzeba czekać na nowe auto

Brakuje małych samochodów, zobacz jak długo trzeba czekać na nowe auto

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Nasz Czytelnik chciał kupić żonie Forda Ka. W połowie lutego wpłacił zaliczkę w jednym z warszawskich salonów, termin odbioru wyznaczono na kwiecień. Gdy w kwietniu próbował się dowiedzieć, kiedy dokładnie auto zostanie dostarczone, usłyszał, że wciąż nie wiadomo, bo diler nie otrzymał nawet informacji o przydzielonym numerze silnika, co potwierdzałoby skierowanie zamówienia do produkcji.

Brakuje małych samochodów, zobacz jak długo trzeba czekać na nowe auto
Zobacz galerię (2)
Auto Świat
Brakuje małych samochodów, zobacz jak długo trzeba czekać na nowe auto

„Próbowałem się dowiedzieć czegoś bezpośrednio u importera, ale i tam uzyskałem jedynie informację, że jest bardzo duży popyt na to auto i muszę czekać. Gdy zasugerowałem, że może szybciej dostanę Fiestę, odpowiedziano mi, że na ten samochód nie będzie już w tym roku zamówień” – mówi Piotr Wójcik. Tuż przed zamknięciem tego numeru „Auto Świata” Pan Piotr otrzymał pisemną  informację z Ford Polska, że realizacja zamówienia się opóźni ze względu na brak dostępnych samochodów.

„Czuję się zlekceważony. Podobno jest kryzys i koncerny błagają o rządową pomoc. Tymczasem mam pieniądze, chcę kupić samochód, jednak nie mogę” – dodaje rozżalony Czytelnik.

To nieodosobniony przypadek. Wprawdzie kryzys ograniczył całkowitą sprzedaż samochodów, ale akurat w segmencie najtańszych pojazdów popyt wzrósł. „Zamówiliśmy nawet więcej samochodów niż przed rokiem, ale nie przewidzieliśmy aż takiego wzrostu zainteresowania” – mówi Monika Dobrolubow-Stefaniak z Ford Polska.

W przypadku Forda Ka sprawę komplikuje fakt, że jest on produkowany w fabryce Fiata. Zakład w Tychach pracuje nawet w niedzielę, ale i tak nie nadąża z dostawami.

Bogusław Cieślar, rzecznik prasowy Fiat Auto Poland: „W ciągu trzech miesięcy bieżącego roku wyprodukowaliśmy 115 659 samochodów marki Fiat, z czego za granicę trafiło aż 112 344 sztuki. Z taśm tyskiej fabryki zjechało też 24 701 Fordów Ka”.

Małe auta są najchętniej kupowane w Niemczech, więc nie dość, że polskie fabryki produkują głównie na eksport, to jeszcze Niemcy kupują samochody u dilerów w zachodniej Polsce. W nieoficjalnych rozmowach przedstawiciele importerów sugerują, że być może nawet co trzecie sprzedane w tym roku w Polsce auto trafiło za zachodnią granicę.

Żeby potwierdzić tę informację, trzeba poczekać na raport CEPiK-u, który wykaże różnicę między liczbą samochodów sprzedanych w naszym kraju a nowymi rejestracjami. „W przypadku Forda można mówić co najwyżej o 3-5 proc. Reszta aut pozostaje w kraju” – zapewnia Monika Dobrolubow-Stefaniak.

Dłużej niż zwykle trzeba czekać na Opla Corsę. „Na początku roku samochód zamówiony u producenta dostarczaliśmy w ciągu 4 tygodni, teraz zajmuje nam to 5-6 tygodni” – informuje Wojciech Osoś z GM Poland. Wydłużony czas oczekiwania ma wynikać jednak z tego, że skończyły się już wyprzedaże poprzedniego rocznika i więcej osób zamawia auta, które trzeba dopiero wyprodukować (np. z wyposażeniem dodatkowym), zamiast wybierać z gotowych, dostępnych u importera.

Premie za złomowanie starych aut, stosowane przez wiele rządów państw europejskich, wpływają na wzmożony popyt na małe samochody. Pytanie tylko: co będzie, gdy pula dopłat się wyczerpie?

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy: