Policjanci byli niemal naocznymi świadkami kolizji, do której doszło przy skrzyżowaniu ulicy Kamiennej i Pułaskiego w Bydgoszczy. Kończyli w tym czasie nieopodal kontrolę drogową i usłyszeli huk.

"Okazało się, że kilkaset metrów dalej doszło do kolizji podczas wymijania się aut i jeden z jej uczestników odjechał z miejsca zdarzenia. Było podejrzenie, że jest nietrzeźwy. Patrol rozpoczął pościg za kierowcą osobowego citroena, który oddalił się w kierunku ulicy Wyszyńskiego" — poinformowała w czwartek kom. Lidia Kowalska z Zespołu Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.

Kierująca uszkodzonym autem kobieta nie reagowała na sygnały świetlne i dźwiękowe ze strony policjantów. Po wjechaniu w ulicę Wyszyńskiego kierująca citroenem chciała zjechać w ulicę Chodkiewicza. Uniemożliwili ten manewr policjanci, którzy skutecznie zwęzili jej tor jazdy, zmuszając tym samym do zatrzymania pojazdu.

"Podczas zatrzymania funkcjonariusze od razu wyczuli od niej silną woń alkoholu. Przeprowadzone badanie alkomatem potwierdziło, że bydgoszczanka kierowała samochodem, mając niemal 2,5 promila alkoholu w organizmie" — dodała kom. Kowalska.

42-latce odebrano prawo jazy. Odpowie za prowadzenia samochodu po pijanemu oraz niezatrzymanie się do kontroli drogowej, a także spowodowanie kolizji i inne wykroczenia drogowe. Grozi jej do 5 lat więzienia.

autor: Tomasz Więcławski