Tata Indigo Manza mierzy nieco ponad 4,1 m długości i wyróżnia się oryginalną stylistyką. Szczególnie przednie światła zasługują na uwagę ze względu na swoją zamaszystość i wielkość. Indigo Manza wyposażona jest w 15-calowe koła (co ciekawe, w ofercie nie ma aluminiowych obręczy), które wyglądają na nieco za małe w stosunku do wysokiego (ponad 1,5 m) nadwozia. Producent chwali się bogatym wyposażeniem, które obejmuje ABS, dwie poduszki, komputer pokładowy oraz radio z wtyczką USB. Pod maską tej egzotycznej limuzyny może pracować jeden z dwóch silników – albo benzynowy 1,4 l, albo wysokoprężny 1,3 l. Oba mają 90 KM i pochodzą z magazynu Fiata. Indigo Manza udaje, że jest większe (zwróćcie uwagę na wielkie zwisy nadwozia) i droższe (stąd dwukolorowa deska rozdzielcza) niż w rzeczywistości.
Ale nasz drugi sedan udaje jeszcze więcej. Mitsuoka Viewt, bo o nim mowa, to w rzeczywistości Nissan Micra, który udaje Jaguara Mk II produkowanego od 1959 do 1967 roku. Japońscy styliści dali upust swojej fascynacji brytyjskim oldtimerem i nie tylko uczynili z Micry sedana, ale także dorzucili do niego oldschoolowe reflektory i pomalowali całość na brytyjską zieleń. Jaguar Mk II wyposażony był w silniki sześciocylindrowe o pojemności od 2,5 do 3,8 l, ale pod maską Viewta pracują czterocylindrowe silniki 1,2, 1,4 i 1,5 l o mocy, odpowiednio, 90, 97 i 109 KM.
Galeria zdjęć
Były sobie dwa sedany
Były sobie dwa sedany
Były sobie dwa sedany
Były sobie dwa sedany
Były sobie dwa sedany
Były sobie dwa sedany
Były sobie dwa sedany
Były sobie dwa sedany