W jaki więc sposób Converj wprawiany jest w ruch? Napędza go silnik elektryczny o mocy 163 KM. Czerpie on moc z baterii, które, będąc w pełni naładowane, pozwalają przejechać 65 km.
Gdy się rozładują, uruchamia się niewielki silnik benzynowy, który nie ma połączenia z kołami, ale działa jak prądnica i ładuje baterie, dzięki czemu auto wciąż może pokonywać kolejne kilometry.
Converj wygląda bardzo futurystycznie i bardzo sportowo w porównaniu z pięciodrzwiowym, rodzinnym Chevroletem Voltem. Prototypowy Cadillac ma spore szanse na produkcję seryjną. Pierwsze egzemplarze mogłyby bezszelestnie wyjeżdżać z salonów już za dwa lata. Trzymamy kciuki!